

Historia Jasia rozdziera serce... Pomóż w walce o jego sprawną przyszłość❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny
Fundraiser description
Jaś jest naszym pierwszym, bardzo wyczekanym dzieckiem. W dniu porodu wydawało się, że urodził się zdrowy, jednak w trakcie trzeciej nocy w szpitalu obudziła mnie pielęgniarka. Okazało się, że synek wymiotuje, a jego jelita nie funkcjonują prawidłowo… Tak bardzo się o niego martwiliśmy!
Kolejne tygodnie przyniosły kolejne diagnozy i zabiegi – Jaś musiał przejść operację wyłonienia stomii. Po dalszych badaniach zdiagnozowano rzadką chorobę Hirschsprunga – w jednym z segmentów jelita grubego nie ma grupy nerwów odpowiedzialnych za wywoływanie ruchów perystaltycznych. W pierwszych miesiącach życia Janek przeszedł kolejne zabiegi ze względu na tworzące się zrosty i słabą pracę jelit…

Dodatkowo okazało się, że u Jasia występuje obniżone napięcie mięśniowe oraz nieprawidłowo wykształcone podniebienie. Nasz synek bardzo długo nie był w stanie jeść samodzielnie. Przez pierwsze 8 tygodni życia musiał być odżywiany za pomocą sondy. Widok Janka podłączonego do specjalistycznego sprzętu każdego dnia rozdzierał nasze serca…
Z czasem niestety problemów zdrowotnych Jasia tylko przybywało. Przechodził kolejne operacje i niejednokrotnie wręcz walczył o życie! W maju 2024 roku doszło do niedotlenienia, które odcisnęło wielki ślad na jego zdrowiu. Synek utracił wiele umiejętności i do teraz nie siada, ani nie chwyta do rąk zabawek. Podczas niedotlenienia został też uszkodzony wzrok oraz słuch. Pojawiła się również padaczka!

Cały czas walczymy o sprawność synka, lecz ciągle pojawiają się nowe przeszkody. W styczniu 2025 roku Jasiu przeszedł kolejną sepsę, podczas której doszło do zapalenia stawów biodrowych. Synek znów był operowany, co spowodowało, że całą rehabilitację musieliśmy zacząć od nowa…
W tej długiej i trudnej walce byliście dla nas ogromnym wsparciem, za co bardzo dziękujemy. Wasza dotychczasowa pomoc sprawiła, że mogliśmy zapewnić Jankowi niezbędne leczenie i rehabilitację. Niestety, walka o jego zdrowie zdaje się nie mieć końca – cały czas potrzebne są ćwiczenia, sprzęty i odpowiednia opieka specjalistów, dlatego znów musimy prosić Was o pomoc…

Wierzymy, że dalsze, intensywne leczenie pozwoli Jasiowi w przyszłości raczkować, usiąść, a na końcu postawić ten upragniony pierwszy krok. Nie uda się to jednak bez Waszego wsparcia, dlatego z całego serca prosimy – pomóżcie naszemu synkowi, nie zostawiajcie go w tej trudnej bitwie! Każdy gest to szansa na lepszą przyszłość Jasia! Będziemy wdzięczni za Waszą pomoc.
Rodzice