Mam tylko ją... Nie mogę stracić mojej Julki! Ratunku!

Zakup leków i konsultacje
Fundraiser description
Boję się zasypiać. Boję się, że na chwilę przestanę być czujny i ją stracę. Tego nie powinien czuć żaden rodzic!
Jestem zły, rozgoryczony, bezsilny. W głowie kłębią mi się tysiące myśli, które nie pozwalają funkcjonować. Ona nie powinna tak cierpieć, ma dopiero 12 lat, powinna śmiało snuć plany na przyszłość, dzisiaj nie wiemy, czy nadejdzie jutro...
Białaczka pierwszy raz zaatakowała 7 lat temu. Przerażeni, ale też pełni mobilizacji walczyliśmy z nią każdego dnia. Julcia została poddana wykańczającej chemioterpii i udało się! Pokonaliśmy przeciwnika, wygraliśmy życie! Jednak koszmar wrócił, w ubiegłym roku białaczka zaatakowała znowu. Konieczny był przeszczep szpiku i leczenie, wymagające, intensywne i drogie leczenie. Do tego konsultacje, suplementy. To wszystko generuje ogromne koszty, a w walce o życie mojej córki jestem sam... Nie możemy zatrzymać się w połowie drogi, nie możemy się poddać! Dlatego błagam Cię o pomoc!