Liczne diagnozy, kolejne operacje i niekończące się cierpienie! Wesprzyj Julkę w walce o lepsze jutro!

Choć uśmiech niemal nie schodzi z twarzy mojej córeczki, to ukrywa on wiele trudnych diagnoz. Każdy dzień jest dla nas kolejnym wyzwaniem i walką o lepszą przyszłość! Bardzo bym chciała zatrzymać to cierpienie, z którym od urodzenia mierzy się Julka. Jednak do tego potrzebuję dodatkowej pomocy! Mogę na Ciebie liczyć?

Moja Julka urodziła się w siódmym miesiącu ciąży. Niestety niedługo po porodzie otrzymałyśmy te trudne diagnozy. Okazało się, że córeczka cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, a także ma wrodzoną wadę serca. Dodatkowym utrudnieniem były przykurcze zgięciowe kolan i stopy końsko szpotawe. Bardzo martwiłam się o jej zdrowie i przyszłość! Jednak to nie był koniec i niedługo później pojawiły się kolejne problemy zdrowotne.

Gdy moja córeczka miała zaledwie 1,5 roku, doświadczyła swojego pierwszego ataku padaczki! Pojawiły się drgawki, gałki oczne się wykręcały, a ona traciła przytomność. Byłam przerażona! Mimo przyjmowania leków ataki nadal się utrzymują, a część z nich jest na tyle silna, że konieczna jest wtedy pomoc specjalistów!

W ciągu ostatnich lat Julka przeszła kilka zabiegów operacyjnych, m.in. serca oraz nóg. Prawdopodobnie przed nią jeszcze kolejne. Teraz skupiamy się na codzienności, która również nie jest łatwa… Moja córeczka potrzebuje stałej opieki drugiej osoby i wsparcia przy wykonywaniu prostych codziennych czynności, nie komunikuje też swoich potrzeb. Mimo że jest coraz starsza, niestety nadal nie chodzi i musi korzystać z wózka…

Ostatnio jednak pojawiła się nadzieja, że będzie mogła się jednak poruszać przy pomocy balkonika! Byłoby to spełnienie naszych marzeń! Aby tak się stało, konieczne jest kontynuowanie intensywnej rehabilitacji. Chciałabym również, by Julka mogła dodatkowo w domu korzystać ze specjalistycznego sprzętu. Ze względu na pozostałe diagnozy, potrzebna jest również stała opieka wielu specjalistów i kontynuowanie leczenia. 

Jako mama chciałabym zapewnić Julce jak najszczęśliwsze dzieciństwo i lepsze jutro! Niestety opieka medyczna, której ona potrzebuje, kosztuje tak dużo i sama nie jestem w stanie sprostać wszystkim wydatkom. Dlatego bardzo proszę Was o pomoc! Już teraz dziękuję za każdą, nawet najmniejszą wpłatę!

Klaudia, mama Julii