

Niedoczynność tarczycy, kifoza, zespół Aspergera – Julka potrzebuje leczenia!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Niedotlenienie, dziecko nie oddycha! – Usłyszałam w szpitalu. Zaraz potem byłam na sali porodowej i lekarze wykonywali cesarskie cięcie. Na świat przyszła Juleczka – piękna, dorodna dziewczynka. Rozwijała się, rosła i wszystko było dobrze… do czasu.
To w przedszkolu nauczycielki zwróciły uwagę na odstające od normy zachowanie Julki. Miała problem z nawiązywaniem kontaktu, nie potrafiła współpracować w grupie, bała się zostawać w przedszkolu, była nad wyraz emocjonalna i wrażliwa. Dostałyśmy skierowanie do poradni psychologicznej. To tam padła diagnoza – zespół Aspergera.
Julka jest dzieckiem wysoko funkcjonującym. Idzie od września do ósmej klasy w szkole integracyjnej. Będzie się przygotowywać do egzaminów. Dzięki terapii zrobiła olbrzymie postępy, np. zaczęła korzystać z komunikacji miejskiej i jeździ już do szkoły sama. Nadal jest problem z rozumieniem tego, co mówią inni. Rozumie to po swojemu, jednak to też można wypracować terapią, która niestety… wiele kosztuje.

Są jednak sfery, w których Julka czuje się, jak ryba w wodzie. Angażuje się w Fundacji Świętego Mikołaja, pisząc listy, by zebrać pieniądze dla ciężko chorych dzieci. Trenuje też sztuki walki, aktualnie krav magę. Brała udział w śląskiej lidze judo, zdobywając 2. i 3. miejsca. Kocha też prace plastyczne, wykonuje własnoręcznie kartki świąteczne, bierze udział w szkolnych konkursach.
Niestety zespół Aspergara to nie jedyna nasza zdrowotna przeszkoda. Julka choruje na mocną niedoczynność tarczycy. Jesteśmy w trakcie diagnozowania w kierunku Hashimoto. Związane z tą chorobą zaburzenia hormonalne dodatkowo źle wpływają na samopoczucie, ale też prawidłowy rozwój Julki. Kolejna sprawa to wada postawy i kifoza, przez którą musi nosić specjalny kombinezon korygujący.
Proszę o pomoc, ponieważ wiem, że sama nie sprostam potrzebom mojej córki. Leczenie, diagnostyka, terapie, leki to olbrzymie wydatki, a gdy wychowuje się samotnie dwie córki w wieku szkolnym, ciężko wygospodarować odpowiednią kwotę z domowego budżetu. Jestem Ci już teraz wdzięczna za okazane serce!
Natalia, mama Julki i Martynki