Aby Julka w końcu mogła oddychać swobodnie nosem! Operacja to jedyny ratunek!

Julka jest wspaniałą dziewczyną, która urodziła się z rozszczepem wargi i podniebienia. Te kilkanaście lat temu był to dla nas szok i przerażenie, co będzie dalej z naszą córeczką. Przeszła długą drogę, aby medycznie móc jeść, rozmawiać, a nawet słyszeć. Jeszcze więcej zdrowia kosztowało ją zmaganie się z docinkami innych dzieci na temat jej wyglądu. Przekonaliśmy się nie raz, jak dzieci potrafią być okrutne... Sama Julka w tym wszystkim była naprawdę dzielna. W całym swoim życiu przeszła już 7 poważnych operacji, ale nadal nie może oddychać nosem. 

Oto kilka słów od córeczki:

"Mam za sobą 7 operacji, które za każdym razem poprawiają jakość mojego życia. Za każdym razem to spora dawka bólu, ale i nadzieja na lepsze jutro. Każda operacja to tez niezła szkoła dla siedemnastolatki. Uczy pokory, wytrwałości, no i przede wszystkich pozytywnego myślenia. Jak każdy mam swoje marzenia. Chciałabym, żeby ludzie przestali wpatrywać się we mnie z zaciekawieniem, czy współczuciem. Marzę o tym, żeby czuć się swobodnie wśród ludzi i z podniesioną głową rozgrywać mecz siatkówki, albo grać na pianinie. Zbieram pieniądze na operację wnętrza nosa, żeby móc oddychać – tak jak Ty."

To jedno i ostatnie marzenie, o tak naprawdę czymś, czego zdrowy człowiek w ogóle nie dostrzega, jest na chwilę obecną dla nas nieosiągalne. Ostatnia operacja naszej córki jest nierefundowana i sami musimy ją opłacić. Mamy czas do połowy lutego, ale jej koszt przewyższa nasze możliwości finansowe i sami nie jesteśmy w stanie jej opłacić. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc. Chcemy, aby Julka mogła wreszcie normalnie oddychać.

Rodzice Julki