Kacper ma 19 lat i diagnozę: złośliwy nowotwór mózgu❗️Potrzebna pomoc...

Zatrzymaj się na chwilę… Wiem, to trudne, bo każdy z nas ma swoje obowiązki, problemy, ale ja naprawdę bardzo potrzebuję Twojej pomocy.

Chcę opowiedzieć Ci pewną historię. To mogłaby być opowieść opisująca mnie, Ciebie... Każdego z nas. Ale przytrafiła się mojemu bratankowi, który dziś walczy o życie...

Kacper w tym roku rozpoczął swoje wymarzone studia w Krakowie. Diagnoza przyszła po dwóch tygodniach w szkolnej ławce: glejak wielopostaciowy mózgu, 4 stopień, częściowo w rdzeniu kręgowym, bez możliwości całkowitej resekcji. Dwa tygodnie później był już na stole operacyjnym; teraz, kiedy to piszę, praktycznie w dzień jego dziewiętnastych urodzin, Kacper oczekuje na radiochemioterapię.

Niestety statystyki w przypadku tego typu nowotworu potrafią zabić wszystkie marzenia. Ale nie zabiją naszej wiary i nadziei…

Z ławki uniwersyteckiej sali wykładowej, mój bratanek trafił do twardej ławy brutalnego życia, którego musi się bardzo szybko uczyć na nowo i nie zakładam nawet, że to rozumie.

Musimy zrobić wszystko, co się da, żeby pomóc Kacprowi, dlatego zdecydowaliśmy się założyć zbiórkę na terapię w niemieckiej klinice. Ta forma leczenia nie jest jeszcze dostępna w Polsce, chociaż jest na etapie badań klinicznych. Na czym polega? Pozwala naszemu układowi odpornościowemu na rozpoznanie nowotworu, a kiedy to się już stanie, mobilizuje go do walki z nim.

Dzisiaj przyszłość Kacpra zależy również od Ciebie… Wierzę, że ta zbiórka nie trafiła do Ciebie przypadkowo. Wierzę, że nie przejdziesz obojętnie i pomożesz nam uratować życie tego młodego, pełnego woli życia i ciekawości świata człowieka. Kacper ma dopiero 19 lat. To nie czas, by odchodzić...

Proszę, udostępnij naszą zbiórkę dalej, wpłać choćby złotówkę i pomóż nam. Szukamy ludzi dobrej woli, którzy będą mogli nas wesprzeć. Koszty są zbyt duże, żebyśmy zdołali radę sami. W imieniu Kacpra, jego rodziców, najbliższych i swoim własnym proszę – pomóż nam.

Wujek Kacpra