

Prosimy, pomóż naszemu synowi zawalczyć o godne życie!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, wózek aktywny, ortezy
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, wózek aktywny, ortezy
Fundraiser description
Każdy rodzic marzy, by jego dziecko było szczęśliwe. By mogło biegać, śmiać się, spełniać swoje dziecięce marzenia. My też tego chcemy dla naszego syna, Kacpra. Tyle że nasza codzienność wygląda zupełnie inaczej niż u innych rodzin.
Kacper nie marzy o nowym telefonie, komputerze czy grze. Największą radość sprawia mu wiatr we włosach podczas przejażdżki rowerowej. Tyle że sam nie potrafi wprawić roweru w ruch, bo Kacper nie chodzi. To my pchamy go w specjalnym wózku, a on cieszy się każdą chwilą tej namiastki wolności. Widok jego uśmiechu, kiedy pędzimy przed siebie, jest bezcenny. To dla nas znak, że choć choroba odebrała mu tak wiele, wciąż potrafi cieszyć się życiem.
Niestety wózek, który dawał mu tę radość, jest już zużyty i niebezpieczny. Zapięcia się rwą, materiał pęka… Wiemy, że kolejny sezon może być niemożliwy. A my nie chcemy zabierać mu jedynej formy aktywności, jaką może mieć.

Kacper urodził się z niepełnosprawnością sprzężoną, małogłowiem, wadą OUN i poważną wadą serca. Przeszedł już dwie operacje serca oraz zabieg poszerzenia tętnicy płucnej. Do tego zmaga się z lekooporną padaczką, która codziennie zagraża jego życiu. Nie chodzi, nie mówi, potrzebuje stałej opieki i ciągłej rehabilitacji, by choć trochę utrzymać sprawność.
Koszty leczenia rosną z każdym miesiącem. Kacper przyjmuje nierefundowane leki, wymaga częstych konsultacji neurologicznych, korzysta z rehabilitacji, bez której jego stan szybko się pogorszy. A za chwilę skończy 18 lat i leki, które teraz, chociaż częściowo są refundowane, staną się w 100% płatne. To dla nas ogromny, nieosiągalny wydatek.
Codziennie uczymy się od syna, jak cieszyć się z małych rzeczy, jak doceniać chwile, które inni często uznają za oczywiste. Każdy uśmiech Kacpra oraz spokojny dzień bez ataku jest dla nas ogromnym darem.
Prosimy, pomóżcie nam dalej walczyć o jego lepsze jutro. Pomóżcie, by mógł cieszyć się tym, co daje mu szczęście, by mógł wciąż czuć wiatr na twarzy, uśmiechać się i żyć najlepiej, jak to możliwe, mimo niepełnosprawności. Z całego serca dziękujemy za każdą złotówkę, każde udostępnienie i każde dobre słowo.
Rodzice Kacpra
