

Kamil jest uwięziony w czterech ścianach... Pomóż w zakupie wózka!
Fundraiser goal: Specjalistyczny wózek inwalidzki wraz z oprzyrządowaniem
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Specjalistyczny wózek inwalidzki wraz z oprzyrządowaniem
Fundraiser description
Jesteśmy rodziną zastępczą dla Kamila. Gdy dołączył do naszej rodziny był dzieckiem leżącym ze zdiagnozowanym mózgowym porażeniem dziecięcym. Przeszedł również skomplikowaną operację i zabieg przezskórnego wydłużenia ścięgien Achillesa. Niestety, ze względu na brak odpowiedniej rehabilitacji i opieki, po zabiegach nie były widoczne oczekiwane efekty.
Po przejęciu opieki nad Kamilem, wdrożeniu szeregu konsultacji u specjalistów i intensywnej rehabilitacji, udało nam się zawalczyć o to, by Kamil stanął na własnych nogach. W 2014 roku Kamil był w stanie poruszać się przy pomocy balkonika. Jego mowa, choć niewyraźna, była zrozumiała. Chłopiec był w stanie samodzielnie ubierać się i jeść. Uczęszczał do szkoły podstawowej, w tym klasy integracyjnej, gdzie mógł się dalej rozwijać, pisać i czytać.

Kiedy wydawało się, że wszystko zmienia się na lepsze, stan Kamila niespodziewanie zaczął się pogarszać. W ciągu ostatnich lat stracił wszystkie zdolności, które udało mu się wcześniej wypracować. Na ten moment jest całkowicie niepełnosprawny i we wszystkich sytuacjach zależny od innych osób. Porozumiewa się z nami za pomocą specjalnego oprogramowania typu „mówik”. Od tego roku szkolnego ma też orzeczony indywidualny tok nauczania w domu, ze względu na stan zdrowia. Lekarz neurolog i genetyk, pod opieką których jest Kamil, podejrzewają, że choruje on na jeszcze inne schorzenie, niż mózgowe porażenie dziecięce, ale na ten moment nikt nie jest w stanie postawić dokładnej diagnozy.

Obecnie Kamil jest pod opieką hospicjum domowego. Ze względu na postępujące deformacje Kamil nie jest w stanie się poruszać. Wymaga naszej stałej opieki. Potrzebuje jednak nowego wózka – ten który ma obecnie, nie jest już dla niego odpowiedni. Wózek i oprzyrządowanie do niego to jedyna szansa na to, by móc pojechać z synkiem do lekarza, na spacer. To jedyna szansa na to, by Kamil nie pozostał na zawsze więźniem swojego pokoju.
Oprócz Kamila mamy pod opieką również jego biologiczną siostrę. Dzieci przebywają u nas bezterminowo, zwłaszcza Kamil, który będzie potrzebował opieki do końca życia. Koszty rehabilitacji, terapii, dalszych konsultacji medycznych są ogromne. Bardzo prosimy Was o wsparcie! Już raz pokazaliście nam, jak wielkie macie serca. I tym razem wierzymy, że razem uda nam się spełnić marzenia Kamila.
Rodzice