Życie w cieniu chorób. Wesprzyj walkę Karola!

Karolek to moje oczko w głowie. Pragnę dla niego wszystkiego, co najlepsze. Dlatego tak bardzo boli mnie to, jak wiele przeciwności ma do pokonania na swojej drodze. Los nie miał litości i skazał Karola na nieprzerwaną walkę o zdrowie i sprawność.

Karol urodził się z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym i licznymi zwapnieniami i skostnieniami przedniej części sierpa mózgu. Kolejna diagnoza zaparła wszystkim dech w piersiach. Okazało się, że Karol będzie musiał zmagać się również z padaczką. Z czasem następujące po sobie ataki choroby zaczęły odbierać mu szansę na prawidłowy rozwój. Karol miał problemy z mową, zabawą z innymi dziećmi, ale przede wszystkim z chodzeniem. Przy każdym potknięciu się i wywróceniu się łamał sobie którąś z kończyn. Podczas kolejnych badań okazało się również, że Karol ma torbiel w prawej półkuli pnia móżdżku, dlatego potrzebuje dalszych badań, konsultacji medycznych i specjalistycznej opieki.

W tym roku Karol skończy 14 lat, ale jego codzienność nie wygląda jak beztroskie życie rówieśników. Wnuk uczęszcza do szkoły specjalnej, a większą część dnia musi przeznaczać na intensywną rehabilitację w walce o każdy postęp. Niedawno dowiedzieliśmy się, że konieczne będą kolejne badania m.in. genetyczne, neurologiczne i narządu ruchu. 

Potrzeby związane z leczeniem i rehabilitacją nieustannie rosną. Bez Państwa wsparcia nie damy rady pokryć wszystkich kosztów, a na szali leży przyszłość Karolka, dlatego z całego serca proszę o choćby najmniejszy gest wsparcia, który da mu szansę na lepsze jutro.

Agata, babcia