

Ostra białaczka u Karolka❗️ Pomóż, by była tylko złym wspomnieniem...
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, specjalistyczne terapie, pomoc społeczna
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, specjalistyczne terapie, pomoc społeczna
Fundraiser description
Pod koniec marca nasz Karolek zachorował. Myśleliśmy, że to tylko zwykła infekcja u dziecka, które chodzi do przedszkola. W rzeczywistości zaczęliśmy nierówną walkę! Bo jak ma być równa, kiedy na ringu ze śmiertelną chorobą staje słabe, bezbronne dziecko…?
Zaczęło się od bólu zębów, które po konsultacji z dentystą okazały się być w porządku. Objawy jednak nie ustępowały. Pojawił się szczękościsk, wysoka gorączka utrzymująca się 8 dni i ten okropny BÓL… Po wizycie u lekarza pediatry zostały zlecone badania... Wyniki wysnuły podejrzenie mononukleozy, jednak naszej Pani doktor ciągle coś nie dawało spokoju.

W ciągu kolejnych dni Karolek gasł w oczach. Wzrastało zmęczenie, nasilał się ból, pojawił się brak apetytu.... Wyniki nie poprawiały się, wtedy zapadła decyzja o pójściu do szpitala. Trafiliśmy na oddział dziecięcy szpitala w Wałbrzychu. Tam wspaniały specjalista zlecił badania i analizę wyników. 10 kwietnia, równo o 14:00 usłyszałam: Przylądek Nadziei już na Was czeka. Świat zawalił nam się wtedy pierwszy raz, bo dobrze wiedzieliśmy, co może być dalej. Liczyliśmy na cud, na to, że jednak nas odeślą i potwierdzą, że to tylko bardzo zaawansowana mononukleoza…
Po przyjęciu na oddział onkologii pielęgniarki wspaniale zaopiekowały się Karolkiem i pobrały kolejne próbki do badań. Zaczęło się odmierzanie czasu... O 21.00 przyszła pani doktor. Usłyszałam: Musimy z Panią porozmawiać, mamy już wyniki Pani synka. Niestety diagnoza to OSTRA BIAŁACZKA LIMFOBLASTYCZNA... I wtedy świat zawalił nam się po raz kolejny, a serca rozsypały się na miliony kawałków.

Od tej pory toczymy walkę o zdrowie, o życie, o marzenia naszego dziecka! Karolek jest bardzo pogodnym chłopcem, żywym radosnym. Uwielbia grać w piłkę nożną i konstruować z klocków Lego. Teraz marzy, by wyzdrowieć, by te wszystkie lekarstwa, strzykawki i rurki już się skończyły! Bardzo chce wrócić do domu do swojej siostry Zuzi i móc znów pojechać z nią nad morze.
Niestety Karol bardzo źle znosi chemioterapię. Większość czasu bezsilnie leży w swoim łóżeczku. Przez 3 miesiące pobytu w szpitalu wydarzyło się wiele mniejszych i większych tragedii. Karol przeszedł OBRZĘK MÓZGU, przez co utracił zdolność mówienia. Przeżył już ZAKAŻENIE SEPSĄ i nieustannie walczy z nawracającymi infekcjami, które są dla niego śmiertelnym niebezpieczeństwem i nie pozwalają mu opuścić murów szpitala.
Wiemy, że walka Karola nie skończy się szybko... Przed nami długie leczenie. Regularna, dostosowana do indywidualnych potrzeb Karola oraz prowadzona przez doświadczonych specjalistów REHABILITACJA jest bardzo ważna, aby pomóc mu powrócić do zdrowia i normalnego funkcjonowania.

Po zakończeniu chemioterapii synek będzie potrzebował wsparcia rehabilitacyjnego w różnych obszarach, takich jak fizjoterapia, terapia zajęciowa, terapia mowy czy psychologiczna. Choć Karol stracił część swojego dzieciństwa, intensywna rehabilitacja pomoże szybko zapomnieć mu o tym koszmarze!
Dlatego z serca prosimy o Wasze wsparcie! Nasz synek dzielnie stawia czoło niebezpiecznej chorobie, jednak po wyjściu ze szpitala jeszcze długo będzie musiał walczyć, co wiąże się z ogromnymi kosztami! Prosimy, pomóżcie ratować nam, co najcenniejsze – zdrowie naszego dziecka!
Ciocia Dorota i Karolek wraz z Rodzicami

➡️ Zobacz, jak Karolek wspiera inne dzieci w walce z chorobą - klik!
➡️ Karolkowi możesz pomóc też przez udział w licytacjach na Facebooku - klik!
