Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Mam 24 lata, synka i guza mózgu, który chce mnie zabić! Pomóż mi...

Karolina Ramik
Fundraiser finished
Fundraiser goal:

Leczenie glejaka mózgu

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Karolina Ramik, 27 years old
Ruda Śląska, śląskie
Glejak wielopostaciowy IV stopnia
Starts on: 05 February 2020
Ends on: 06 February 2023

Fundraiser description

Igorek ma 4 latka – jestem dla niego całym światem. Boję się, że któregoś razu zniknę z jego życia nagle, tak jak się pojawiłam. Lekarze zdiagnozowali nowotwór mózgu. Taki guz zabija w mgnieniu oka, jeśli okaże się złośliwy … Potrzebne mi są pieniądze na skomplikowane leczenie, modlitwa i odrobina szczęścia! Jeśli wszystko się uda, dostanę szansę na życie…

Kolejny raz nie będę mogła spróbować, bo ta choroba nie zostawia miejsca na błędy. Jeśli guz się odrodzi, po prostu zniknę.

Karolina Ramik

Mam dopiero 24 lata, a mój świat już zdążył się zatrzymać. Od dwóch lat bolała mnie głowa, a ja wmawiałam sobie, że tak musi być, że nic z tym nie zrobię i muszę nauczyć się z tym żyć. Lekarze szukali przyczyny w zatokach i tak też byłam leczona przez wiele miesięcy. Ból wypełnił moje życie bez reszty, dosłownie nie odstępował mnie na krok. Bywały dni, że budziłam się  w nocy, krzycząc od bólu głowy. Pewnego razu było tak źle, że trzykrotnie zemdlałam w pracy. 

Mąż wezwał karetkę, która zawiozła mnie na SOR – do diagnozy wystarczyła chwila, bo tomograf bezbłędnie wskazała właściwą przyczynę. Guz w prawym płacie czołowym, taki, który natychmiast trzeba operować. Wszystko działo się tak szybko, że nie miałam wtedy czasu, by się zastanawiać. Strach przyszedł później. 

Oddział onkologiczny i pierwsza chemia, która miała za zadanie zniszczyć komórki nowotworowe, których nie udało się wyciąć podczas operacji. Przechodziłam chemię i radioterapię na zmianę, czekając na wyrok lub ułaskawienie.  

Wyniki były ciosem – glejak IV stopnia – walka o życie będzie krótka i szybko wyłoni zwycięzcę. Od tego czasu przeszłam 6 bloków chemii, radioterapię, przepłakałam wiele nocy. Cud już się nie wydarzy, nie ucieknę przed najcięższą walką w moim życiu, dlatego błagam Was o pomoc!

Karolina Ramik

Bez celowanego leczenia glejak odrośnie. I pojawi się znienacka, zaatakuje ze zdwojoną siłą. Mogę wtedy nie mieć z nim żadnych szans. Chcę wcześniej przygotować się i nie dać większych szans glejakowi.

Chemia i radioterapia, które przeszłam, nie są zbyt skuteczne, dlatego chciałabym do tego też dołączyć  kilka alternatywnych metod leczenia. Jestem w trakcie konsultacji z lekarzami, którzy ocenią, ile w moim przypadku będę musiała przyjąć frakcji protonów. Muszę już teraz zacząć zbierać środki na leczenie. Mam dla kogo żyć! Jeśli mi się nie uda, mój 4- letni synek nie będzie nawet pamiętał swojej mamy…

Pomóżcie mi przetrwać ten koszmar i ocalcie moje życie!

Karolina



This fundraiser is finished. You can support other People in need.

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers