Proszę, uchroń mnie przed wózkiem, pozwól być sprawną mamą!

Leczenie neurologiczne
Fundraiser description
Jestem Kinga, mam 30 lat i jestem mamą wspaniałych dzieciaków, na narodziny trzeciego wciąż czekam. Moje życie wywróciło się do góry nogami w listopadzie 2020 roku. Nagłe zawroty głowy i drętwienie ciała nie wróżyło nic dobrego. Pojechałam na SOR, gdzie wykluczyli udar, a stwierdzili zapalenie błędnika. Dali leki i po tygodniu wszystko wróciło do normy. Niestety nie trwało to długo, po dziesięciu dniach objawy powróciły ze zdwojoną siłą. Wtedy się zaczęło, rezonans, lekarze, szpital. Podejrzewali glejaka, w mózgu wyszły zmiany, zrobili punkcję, test na boreliozę, który wyszedł ujemny i objawy ustąpiły. Za dwa miesiące kolejny rezonans wyszły nowe zmiany, jedna się zmniejszyła. Wykluczyli glejaka, padła diagnoza - stwardnienie rozsiane.
Pogodziłam się z tym, jednak prywatnie przeprowadziłam badania w kierunku boreliozy. Wynik wyszedł pozytywny, jednak lekarze wciąż nie doszli do porozumienia, którą chorobę noszę w sobie naprawdę. Wizja wózka przeraża mnie. Chce walczyć! Mam dla kogo! Muszę wychować moje dzieci, chce być sprawna, żebym mogła im dać 100% siebie, realizować się zawodowo. Będę wdzięczna za każdą pomoc. Każda złotówka przybliża mnie do zdrowia, odpowiedniego leczenia, którego niestety NFZ nie jest w stanie mi zapewnić.
Kinga