

Lenka uwięziona w swoim ciele... Pomagamy❗️
Fundraiser goal: Kontynuacja leczenia i rehabilitacji, zakup sprzętów medycznych
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Kontynuacja leczenia i rehabilitacji, zakup sprzętów medycznych
Fundraiser description
Wasze wsparcie było ogromne! Dzięki niemu kupiliśmy wózek, akcesoria...
Lenka robi postępy, ale niestety, również kroki w tył.
Nasza historia:
Proszę Cię o pomoc, jak matka matkę, przyjaciółka przyjaciela, jak człowiek człowieka...
Proszę Cię o pomoc, drobną wpłatę na konto Lenki – mojej córeczki. Ta mała drobna istotka dzielnie walczy o swoje zdrowie. Dwa razy przeżyliśmy dramatyczną sytuację, która musiała skończyć się w szpitalu. Nie chciałabym, by to się powtórzyło...

Proszę, nie pozwól mi się poddawać jako matce, nie pozwól mi na uczucie, że nie zrobiłam nic, by pomóc własnemu dziecku... Brak mi jakichkolwiek już pomysłów, ponieważ wszędzie podcinają mi skrzydła, ilekroć podejmuję jakąkolwiek inicjatywę. A tu chodzi o moje dziecko...
Lenka ma wadę mózgu, padaczkę ogniskową lekooporną na podłożu złożonej wady OUN w ośrodkowym układzie nerwowym. Jej życie to jednak nie życie, tylko egzystencja. Lenka mimo okularów niedowidzi, nie wchodzi w interakcje z inną osobą, nie śledzi wzrokiem za mówcą i dźwiękami. Wśród jej diagnoz, najgorsze tworzą całą listę:

Wrodzona wada rozwoju spoidła wielkiego, agenezja ciała modzelowatego, brak przegrody przezroczystej, hipoplazja nerwów wzrokowych, dysplazja oczno- przegrodowa, wada mózgu, niedorozwój przysadki mózgowej (niskorosłość), niedoczynność kory nadnerczy (z hipoglikemią), podejrzenie zespołu Angelmana i inne.
Dzięki Waszej pomocy Lenka mogła być rehabilitowana. Dwa lata temu mówiła „mama". Na dzień dzisiejszy nie mówi, nie chodzi, ale próbuje utrzymać równowagę gdy się ją posadzi! Nie komunikuje się, ale mam wrażenie, że wie, co się do niej mówi.

Nie mogę iść do pracy, bo jestem opiekunem córki, zajmuję się nią 24 godziny na dobę, a poza córeczką mam jeszcze synka. Utrzymujemy się ze świadczeń, a pomoc córce mogę zapewnić tylko dzięki wsparciu ludzi o wielkich sercach. Żyjemy bardzo skromnie, ale mimo wszystko wciąż brakuje nam na rehabilitację, turnusy, sprzęt i wiele innych rzeczy, które potrzebne są Lence.
Bardzo proszę o drobną wpłatę, o udostępnienie naszego apelu. Nie omijaj Lenki... Turnus rehabilitacyjny to nie wakacje. To bardzo ciężka praca w walce o lepsze jutro, o samodzielność... Walka o życie. Proszę, pomóż Lence pokonywać kolejne przeszkody na drodze do sprawności.
Mama
