

Z Twoim wsparciem Leon ma szansę na lepszy rozwój – POMÓŻ!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Długo czekaliśmy na nasze upragnione maleństwo, jednak gdy w końcu przyszło nam przywitać je na świecie, okazało się, że będzie mierzyło się z licznymi komplikacjami zdrowotnymi… Leonek urodził się w 35. tygodniu ciąży i ważył nieco ponad 2 kilogramy. Był maleńką kruszynką w inkubatorze, z krwiakiem w główce, z niedrożnymi jelitami.
Już od samego początku dni naszego synka wypełniały kontrole i badania. Odbyliśmy liczne wizyty w szpitalach, klinikach, na badaniach w poradni patologii noworodka, zanim wreszcie usłyszeliśmy, że synek rozwija się prawidłowo. Uwierzyliśmy, że los się odwrócił i będziemy mogli odetchnąć z ulgą. Niestety nasze szczęście nie trwało długo…

Zaobserwowaliśmy u synka szereg coraz dziwniejszych zachowań. Nie lubił naszej czułości, przytulania, buziaków. Nie potrafił bawić się zabawkami zgodnie z ich przeznaczeniem – wszystkie przedmioty ustawiał w rzędy, często fiksował się na kręcących się kółkach, wirującej pralce. Nie reagował na imię i miał trudności z rozróżnianiem emocji. Cały czas zachowywał się, jakby był w innym świecie i w ogóle nas nie słyszał.
Szukaliśmy pomocy u różnych specjalistów. Po przejściu wszystkich badań dostaliśmy diagnozę: autyzm dziecięcy, zaburzenia integracji sensorycznej, zaburzenia czucia głębokiego… Inny świat oderwał od nas Leonka i cały czas nam go zabiera, a my staramy się robić wszystko, by mu pomóc!

Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy mogliśmy zapewnić Leonkowi niezbędną opiekę specjalistów, wizyty i terapie, za co jesteśmy Wam bardzo wdzięczni! Po trzech latach ciężkiej pracy synek w końcu zaczął się z nami komunikować. To ogromny krok naprzód, ale jego mowa często bywa agresywna. Do tego dochodzą trudności spowodowane padaczką, słaba odporność i alergie…
Musimy zrobić wszystko, co możliwe, by Leon miał szansę na lepszy rozwój i radosne dzieciństwo. Niestety, koszty związane z walką o jego zdrowie są ogromne i się nie kończą! Z całego serca prosimy o Wasze dalsze wsparcie. Wierzymy, że z Waszą pomocą codzienność naszego synka może stać się lepsza!
Aleksandra, mama