

Nie pozwól, by ta diagnoza stała się moim WYROKIEM❗️Pomóż mi wygrać z nowotworem!
Fundraiser goal: Nierefundowane leczenie onkologiczne
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Nierefundowane leczenie onkologiczne
Fundraiser description
Dotychczas to ja starałam się pomagać innym najlepiej, jak tylko potrafiłam. Byłam aktywna zawodowo i angażowałam się w wiele działań. Z kolei w życiu prywatnym cieszyłam się z każdej chwili z moimi bliskimi — wspaniałym mężem i szóstką cudownych dzieci. Niestety niedawno tak wiele się zmieniło i teraz muszę walczyć z okrutną chorobą! Proszę, pomóż mi!
Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się w czerwcu 2024 roku. Wystąpiły u mnie problemy gastryczne, które powodowały brak apetytu, a w konsekwencji szybką utratę masy ciała. Zaczęłam szukać pomocy specjalistów i przeszłam kolejne badania. Niestety czas upływał, a ja czułam się coraz gorzej i traciłam dawną energię do życia.
Na prawidłową diagnozę musiałam poczekać dwa miesiące. W tym czasie byłam już w tak złym stanie, że nie mogłam jeść. Okazało się, że za wszystkim stoi NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY TRZUSTKI! Niestety guz okazał się zbyt duży, by go usunąć operacyjnie, dlatego lekarze podjęli decyzję o rozpoczęciu chemioterapii. Byłam przerażona, jak szybko potrafi rozwijać się ta choroba!

To był bardzo trudny okres dla mojego zdrowia fizycznego i psychicznego. W tym czasie schudłam aż 25 kilogramów. Jednak najważniejsze jest dla mnie to, że się nie poddałam! W grudniu po czwartym cyklu chemioterapii okazało się, że chorobę udało się spowolnić, a guz się nieco zmniejszył. Wiem jednak, że to jeszcze nie koniec i przede mną wciąż długa walka o zdrowie!
Dlatego teraz tak bardzo potrzebuję stałego wsparcia wielu specjalistów, dalszej diagnostyki i kontynuowania leczenia onkologicznego. Cały czas szukam nowych możliwości leczenia tej trudnej choroby. Mam dla kogo walczyć – dla moich bliskich! To mój mąż i moje dzieci są moją największą siłą! Niedawno zostałam też babcią i marzę o tym, by jak najlepiej spełniać się w tej nowej roli!
Niestety walka z chorobą wiąże się z ogromnymi kosztami, którym tak trudno sprostać samodzielnie. Dlatego chciałabym bardzo poprosić Was o wsparcie finansowe! Każda, nawet najmniejsza wpłata daje mi nadzieję, że choroba stanie się dla mnie tylko koszmarnym wspomnieniem!
Lidia