Fundraiser finished
Lilka Sówka - main photo

Z ostatniej chwili: tragiczny wypadek Liluni❗️Dziewczynka połamała się, potrzebna pilna pomoc!

Fundraiser goal: pilna operacja i hospitalizacja Liluni w klinice w Vogtareuth

Fundraiser started by:
Lilka Sówka, 12 years old
Wodzisław Śląski, śląskie
porażenie kończyn dolnych
Starts on: 21 August 2020
Ends on: 20 November 2020
PLN 62,368(106.9%)
Donated by 1296 people

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0082081 Lilka

Fundraiser goal: pilna operacja i hospitalizacja Liluni w klinice w Vogtareuth

Fundraiser started by:
Lilka Sówka, 12 years old
Wodzisław Śląski, śląskie
porażenie kończyn dolnych
Starts on: 21 August 2020
Ends on: 20 November 2020

Fundraiser description

Sytuacja jest dramatyczna! To miała być ostatnia operacja. Po długiej batalii o zdrowie Lilunia w końcu miała spełnić swoje największe marzenie – zacząć chodzić. Niestety, doszło do tragicznego w skutkach wypadku… Fatum, pech, rozpacz… Mama Liluni przenosiła córeczkę z samochodu, by posadzić ją na wózek inwalidzki… Niestety, przewróciła się i upadła, obie runęły na bruk parkingu. Dziewczynka upadła razem z nią… Krew, płacz...

Zdjęcie RTG pokazało, że Lila złamała kość udową z przemieszczeniem w lewej nóżce – pisze tata dziewczynki. Lekarze określili złamanie jako fatalne. Kazali kontaktować się z kliniką w Vogtareuth, w której Lila się leczy. W poniedziałek dostaliśmy wiadomość z kliniki, że konieczna jest natychmiastowa operacja. Nie zastanawiając się ani chwili, spakowaliśmy się i wyruszyliśmy wieczorem do Niemiec.

Lilka Sówka

Dotarliśmy do kliniki we wtorek rano. Tam zrobiono jeszcze raz zdjęcia RTG. Okazało się, że w prawej nóżce także złamana jest kość! Nie zauważono tego niestety w Polsce…  Nasza córeczka miała już zacząć chodzić, a tymczasem ma połamane obie nóżki…

Przedwczoraj odbyła się operacja. Teraz Lilka dochodzi do siebie, za chwilę będziemy musieli zapłacić szpitalowi za leczenie i hospitalizację. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, dlatego błagamy o pilną pomoc i o ratunek dla Liluni!

To Wy, dzięki Waszemu wsparciu, daliście tej dziewczynce szansę na sprawność. Pomogliście, by Lila raz na zawsze wstała w wózka inwalidzkiego… Dzisiaj Lila obchodzi swoje siódme urodziny... Miało być szczęście jest szpital, stres, wylane łzy... Prosimy, nie zostawiajcie jej, nie teraz…

Lilka Sówka

Przypomnijmy, co pisali o chorobie dziewczynki rodzice Liluni:

Nie zliczymy, ile razy staliśmy nad jej łóżeczkiem, wśród szpitalnych ścian. Na małej rączce wenflon z wężykiem kroplówki, od pasa w dół – gips. Na ogromnym łóżeczku ona – taka malutka, bezbronna, wyczerpana po narkozie i operacji. Lilka przeszła pierwszą operację, zanim jeszcze przyszła na świat. W trakcie badań prenatalnych dowiedzieliśmy się, że nasza córeczka urodzi się z rozszczepem kręgosłupa, że będzie mieć wodogłowie… Konieczna była 8-godzinna operacja, by ją ratować.

Lilka urodziła się z porażeniem kończyn dolnych. Lewa strona – biodro, nóżka, stópka – była inna niż prawa, słabsza. Lewe biodro było zwichnięte. Prawe – podwichnięte. Nasze maleństwo, zamiast cieszyć się pierwszymi chwilami na świecie, strasznie cierpiało... Zwichnięte biodra nie tylko umożliwiały przybranie prawidłowej pozycji, ale też sprawiały ogromny ból.

Pamiętamy, gdy kupiliśmy pierwszy wózek inwalidzki. Taki maleńki, jak Lilka. Rączki – tylko dzięki nim mogła się poruszać. Tak było tylko w przerwie między operacjami. Tyle ich było…  Dopiero w klinice w Vogtareuth, w klinice zajmującej się ciężkimi przypadkami ortopedycznymi, udało się pomóc Lilce! Córeczka przeszła 2 operacje lewego biodra, a potem – dzięki Waszej nieocenionej pomocy – operację drugiego biodra i operację wykrzywionej stópki.

Lilka Sówka

Lilka większość swojego życia spędziła w gipsie. Jej światem był tylko jej pokój. Karmiliśmy ją, przebieraliśmy, przewijaliśmy – Lilka wciąż nosi pieluszki i ma cewnik, bo nie umie się sama załatwiać. Córeczka była w gipsie niemal przez cały ubiegły rok... Rok wyjęty z życia. 

Została ostatnia prosta... Ostatni etap leczenia Lilki. Znowu pieniądze stają się barierą, której nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. Nawet nie wiecie, ile nas kosztuje proszenie o pomoc. Jakie to trudne i zawstydzające. Ale jesteście naszą jedyną nadzieją. Jeśli się uda – Lilka będzie chodzić. Zapomni o bólu i inwalidzkim wózku. Kwota, którą widać na zielonym pasku – tyle brakuje, by nasza córeczka zrobiła pierwszy krok, by spełniło się jej i nasze największe marzenie. Prosimy – pomóż nam.

 

Select a tag
Sort by
  • Basia Płaczek
    Basia Płaczek
    Share
    PLN 50
  • SP 10 w Jastrzębiu-Zdroju kl. III A
    SP 10 w Jastrzębiu-Zdroju kl. III A
    Share
    PLN 560
  • Ilona krasnale
    Ilona krasnale
    Share
    PLN 20
  • Magdalena Gawliczek plansza z naklejkami
    Magdalena Gawliczek plansza z naklejkami
    Share
    PLN 35
  • Magdalena Gawliczek licytacja naklejek
    Magdalena Gawliczek licytacja naklejek
    Share
    PLN 35
  • Marta
    Marta
    Share
    PLN X

This fundraiser has finished, but Lilka Sówka still needs your help.

DonateDonate