

Nie chcę, by otaczał mnie mrok... POMOCY!
Fundraiser goal: Terapia komórkami macierzystymi, leczenie i rehabilitacja, dalsza diagnostyka
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Terapia komórkami macierzystymi, leczenie i rehabilitacja, dalsza diagnostyka
Fundraiser description
W wieku 11 lat zdiagnozowano u mnie wodogłowie nabyte. Założono mi wtedy zastawkę komorowo-otrzewnową, która miała na celu odprowadzanie nadmiaru płynu mózgowo-rdzeniowego do otrzewnej. Zastawka działała do 2018 roku kiedy to po różnych dolegliwościach stwierdzono jej dysfunkcję.
W styczniu podczas zabiegu operacyjnego zastawka została wymieniona. Jednak nie działała ona poprawnie i po kilku dniach miałem kolejny zabieg w celu rewizji zastawki i jej ponownej wymiany. Niestety nic się nie poprawiło. I tak się niestety działo, że w ciągu dwóch miesięcy miałem 7 zabiegów operacyjnych.
Niestety przez to, że zastawka nie działała poprawnie miałem cały czas zbyt wysokie ciśnienie w głowie. Spowodowało ono uwieranie na nerwy wzrokowe co prowadziło do pogarszania się wzroku. Przeszedłem jeszcze dwie operacje, czyli łącznie już było ich 9 w tym samym roku, gdzie dopiero przy ostatniej operacji udało się unormować ciśnienie w głowie, które uwierało na nerw wzrokowy.
Niestety mój wzrok pogarszał się stopniowo cały czas do momentu kiedy już stwierdzono, że mam obustronny zanik nerwu wzrokowego. W 2021 roku przeszedłem kolejną operację, ponieważ znowu pojawiła się dysfunkcja zastawki. Niestety powikłania są tego takie, że moje nerwy wzrokowe przewodzą tylko stopniowo. Lewe oko prawie nie widzi a prawie widzi większość za mgłą, lub same kontury.

Po tym wszystkim zdecydowałem się walczyć, próbować znaleźć jakiś sposób, aby mój wzrok mógł w jakiejś części powrócić. Znalazłem możliwość terapii komórkami macierzystymi, którą rozpocząłem dzięki wsparciu Darczyńców w 2023 roku. Miałem pięć podań komórek macierzystych. Spowodowało to zahamowanie pogarszającej się wady wzroku.
Chcę walczyć dalej, aby całkowicie nie stracić wzroku i nie zostać osobą niewidomą, ale dalsza terapia komórkami macierzystymi jest niezwykle droga… Czas i sytuacja na świecie spowodowały drastyczny wzrost kosztów dalszej terapii.
Udało mi się przeżyć 10 operacji w jednym roku. Udało się przeżyć ostatnią operację, kiedy saturacja była znikoma. Jestem jak tykająca bomba – nie wiadomo kiedy znowu będę potrzebował pomocy chirurgicznej i czy moja choroba nie doprowadzi do śmierci.
Ta walka jest trudniejsza, tym bardziej że z tym wszystkim jestem sam i sam muszę walczyć… Dlatego znów proszę o pomoc. Jestem osobą dorosłą, ale czuję się bezsilny. Też chcę żyć, też chcę widzieć! Każda złotówka ma ogromną moc i przybliża mnie do celu.
Łukasz
