Fundraiser finished
Maja Michocka - main photo

🚨 BARDZO PILNE: Maja nie ma już czasu❗️Tylko natychmiastowa operacja ocali jej życie!

Fundraiser goal: Operacja serduszka w Bostonie, pobyt w USA, transport medyczny

Fundraiser started by:
Fundacja Espero - Nadzieja dla Dzieci (inactive organization)
Maja Michocka, 6 years old
Bytom Odrzański, lubuskie
Złożona wada serca pod postacią wspólnego kanału przedsionkowo-komorowego
Starts on: 9 November 2021
Ends on: 9 February 2022
PLN 2,060,143(100.83%)
Donated by 58086 people

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0089508 Maja

Fundraiser goal: Operacja serduszka w Bostonie, pobyt w USA, transport medyczny

Fundraiser started by:
Fundacja Espero - Nadzieja dla Dzieci (inactive organization)
Maja Michocka, 6 years old
Bytom Odrzański, lubuskie
Złożona wada serca pod postacią wspólnego kanału przedsionkowo-komorowego
Starts on: 9 November 2021
Ends on: 9 February 2022

Fundraiser description

Serduszko naszej córeczki umiera! Maja w ciągu zaledwie kilku miesięcy przeszła operację, kilka reoperacji i wszczepienie rozrusznika! Niestety – jej stan gwałtownie się pogarsza, serce bije ostatkiem sił! Na tym etapie lekarze w Polsce wyczerpali już swoje możliwości. Jedynym ratunkiem jest operacja serca w Bostonie warta ponad 2 miliony złotych! 2 miliony za życie dziecka. Błagamy o ratunek!

Maja Michocka

O wadzie serca Majeczki dowiedzieliśmy się jeszcze w czasie ciąży. Paraliżujący strach, niepewność, pytania, co będzie dalej i jak będzie wyglądało życie naszej córeczki i ile będzie trwało… Pamiętam moment, w którym w dniu porodu zapytałam, jak bardzo jest źle. Wtedy jednak okazało się, że stan Mai, jest lepszy niż pokazywały badania. To trochę uśpiło naszą czujność. Jednak w 6 miesiącu życia Maja nagle przestała jeść i pić. Zabraliśmy ją do szpitala, gdzie okazało się, że serduszko jest w złym stanie i konieczna jest operacja! Wtedy rozpętało się piekło...

Moje serce pękło, kiedy musiałam pożegnać się ze swoją córeczką przed blokiem operacyjnym – tak, jakbym nigdy miała już jej nie zobaczyć. Mając tylko 5 minut, musiałam opanować łzy i dać jej siłę i miłość. Wtedy Maja miała operacje zszycia ubytku łatą z osierdzia. Wszystko przebiegło pomyślnie, niestety późniejsze komplikacje były znacznie większe niż ktokolwiek mógłby się tego spodziewać! 

Stan Mai pogarszał się z dnia na dzień! Zaledwie miesiąc po operacji okazało się, że zastawka mitralna nie pracuje prawidłowo i konieczna jest reoperacja i wszczepienie sztucznej zastawki! Tego dnia moje serce pękło po raz drugi – Maja bardzo ciężko zniosła kolejną operację, leżała 8 dni na oddziale poooperacyjnym, a ja słysząc każdego dnia słowa „stan jest ciężki, nic się nie zmieniło”, rozpadałam się na miliony kawałków.

Maja Michocka

Myślałam, że tym razem musi być już dobrze, przecież tyle już przeszła. Do 22 września 2020 roku, kiedy po raz trzeci pożegnałam się z nią przed zabraniem jej na blok operacyjny. U Mai doszło do poważnych zaburzeń rytmu serca i lekarze musieli wszczepić rozrusznik. Po każdej operacji wierzyłam, że niebawem będzie już dobrze i niestety za każdym razem los wymierzał w nas kolejne ciosy.

W październiku 2020 roku dokładnie wtedy, kiedy Majeczka kończyła roczek, doszło u niej do udaru! Szybko wyszło na jaw, że zastawka w serduszku znowu nie działa. W międzyczasie lekarze odkryli, że Maja cierpi na trombofilię – chorobe genetyczną krwi, która wiąże się z dużą skłonnością do zakrzepów. To prawdopodobnie dlatego dochodziło do tylu komplikacji. W grudniu 2020 roku Maja przeszła kolejną operację – tym razem wszczepienia zastawki biologicznej. Niestety mimo to stan jej serduszka nieprzerwanie się pogarsza…

Na tym etapie lekarze w Polsce są bezradni. Zrobili, co mogli, ale możliwości się wyczerpały. Zaczęliśmy szukać ratunku za granicą i w ten sposób trafiliśmy na klinikę w Bostonie, która specjalizuje się w tak skomplikowanych przypadkach jak Maja. Zaproponowano nam jedną operację, po której córeczka ma szansę normalnie żyć! 

Maja Michocka

Jesteśmy zrozpaczeni! Upływające dni i godziny przerażają, bo naszemu dziecku kończy się czas. Operacja powinna odbyć się jak najszybciej, ale by tak się stało, musimy zebrać gigantyczną sumę pieniędzy. Jesteśmy tutaj, aby z całego serca prosić o pomoc, o wpłaty, o udostępnianie zbiórki. Tylko armia tysięcy wielkich serc może pomóc uratować naszą córeczkę. Tylko z Waszą pomocą możemy dokonać cudu. Sami nie damy rady… Bądźcie z nami w tej walce, prosimy!

Rodzice Mai

Maja Michocka

➡️ Zbiórkę dla Mai możesz również wesprzeć, biorąc udział w licytacjach na FB: Razem po zdrowe serce Mai - licytujemy i serduszko ratujemy

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 5
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 150
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 200
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20

This fundraiser has finished, but Maja Michocka still needs your help.

DonateDonate