Bolesne diagnozy niszczą życie Marcela! Proszę, pomóż!

Boli mnie serce, gdy uświadamiam sobie jak wiele musiał przejść mój syn. Gdy okazało się, że Marcel choruje na białaczkę szpikową, musiał stoczyć walkę najtrudniejszą z możliwych. Udało się. Syn jest już po leczeniu onkologicznym i przeszczepie szpiku od niespokrewnionego dawcy. Niestety, to nie koniec przeciwności, które narzucił mu okrutny los…

Marcel przeszedł trzy udary niedokrwienne mózgu. Do wszystkiego dochodzi jeszcze zdiagnozowana padaczka oraz porażenie nerwu wzrokowego. Syn musi być nieustannie rehabilitowany. Potrzebuje wszechstronnej i wielospecjalistycznej pomocy, począwszy od psychologów i terapeutów, aż po rehabilitantów. 

Na co dzień Marcel korzysta z zajęć sensorycznych, basenu, terapii czaszkowo-krzyżowej, masażu, kinezyterapii oraz uczęszcza na terapię metodą MNRI - służącą kształtowaniu procesów umysłowych, nawyków zachowania i komunikacji oraz wspomagającej ogólny rozwój. Jest pod stałą opieką lekarzy, głównie w Wrocławiu, Bydgoszczy i Łodzi. 

Wychowuję syna sama i nie jestem w stanie pokryć wszystkich kosztów, dlatego tak ważna jest Wasza pomoc! Pragnę zapewnić Marcelowi niezbędne leczenie, szansę na dalszy rozwój i możliwość bycia w przyszłości samodzielnym człowiekiem. 

Z całego serca dziękuję!

Marta, mama

*Kwota zbiórki jest szacunkowa