Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

By wyjście z domu nie było już tylko marzeniem!

Marcel Chmielewski
Fundraiser finished
Fundraiser goal:

Schodołaz, sprzęt do rehabilitacji, artykuły i środki higieniczne, pieluchy

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Marcel Chmielewski, 9 years old
Tłuszcz, mazowieckie
Rozszczep kręgosłupa lędźwiowego, wodogłowie, przepuklina oponowo-rdzeniowa, niedowład czterokończynowy
Starts on: 07 June 2021
Ends on: 30 September 2022

Fundraiser result

Chciałabym w imieniu moim i Marcelka podziękować wszystkim za okazaną pomoc i wsparcie w zakupie schodołazu, bardzo drogiego sprzętu oraz środków pomocniczych potrzebnych dla Marcela.

Pomoc jaką otrzymaliśmy sprawiła, że każdy dzień jest lepszy łatwiejszy dla syna oraz rodziców ponieważ nie musimy dźwigać go na własnych rękach

Dziękujemy wszystkim za Pomoc ❤️

Mama Marta i Marcelek.

Fundraiser description

Marcelek bardzo chciałby być wśród rówieśników, korzystać z beztroskiego dzieciństwa pełną piersią i cieszyć się każdym dniem - tak po prostu. Dla niego i naszej rodziny los przygotował inny scenariusz… Taki, który nigdy nie przyszedłby nam do głowy!

Całą ciążę wiedziałam, że pod sercem noszę mojego ukochanego synka, który już w pierwszych minutach swojego życia rozpocznie nierówną walkę o funkcjonowanie. Ja czując każdy jego ruch, nie miałam wątpliwości, że zrobię wszystko, by pomóc mu nieść ciężar jego niepełnosprawności i nigdy go nie zostawię.  

Marcel Chmielewski

Gdy przyszedł na świat, widziałam tylko jego rączki i buźkę. Nie mogłam go przytulić, ani pocałować. Prawie od razu trafił na salę operacyjną, gdzie lekarze toczyli pojedynek o jego sprawną przyszłość. I tak jest do dziś.

Rokowania były fatalne. Urodził się z rozszczepem kręgosłupa, wodogłowiem i przepukliną oponowo - rdzeniową. Tak wiele nieszczęść musiało spotkać mojego kochanego synka, a Marcel mimo to przechytrzył los. Jest sprawniejszy, niż zapowiadali lekarze, potrafi sam siadać, zjeść posiłek, umyć zęby. Cieszymy się z każdej małej rzeczy. Dodatkowo Marcelek intelektualnie funkcjonuje bez zarzutu, jest ciekawy świata. W przyszłości chciałby zostać lekarzem, by pomagać innym. To jego ogromne marzenie. Czy się spełni? Ciężko to sobie wyobrazić, gdyż w głowie mam myśl, że całe życie będzie przykuty do wózka inwalidzkiego. 

Marcel Chmielewski

Tak bardzo chcę, by był szczęśliwy. Dlatego o jego lepszą przyszłość będę walczyła do utraty tchu! I chociaż pogodziłam się z chorobą synka, to nigdy nie zaakceptuję tego, że cierpi. Problemy nie opuszczają nas na krok. Każdy dzień to nowe wyzwania. Krótki spacer to dla nas nie lada wyczyn, a o codziennym wyjściu do szkoły możemy niemal zapomnieć. Marcelek porusza się na wózku inwalidzkim, jednak aby marzyć o w miarę aktywnym życiu, potrzebujemy schodołazu. Bezpiecznego i bardzo drogiego sprzętu... Pomóż nam, proszę!

Marta, mama

This fundraiser is finished. You can support a current fundraiser.

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers