Marcel Polus - main photo

Bolesne oparzenie zajęło 30% ciała Marcelka! Pomóż!

Fundraiser goal: Leczenie, rehabilitacja, specjalistyczna odzież

Fundraiser organizer:
Marcel Polus, 3 years old
Police, zachodniopomorskie
Oparzenie termiczne I, II i III stopnia
Starts on: 6 October 2022
Ends on: 7 February 2026
PLN 64,318(30.23%)
Still needed: PLN 148,452
DonateDonated by 1986 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0223941
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0223941 Marcel
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Marcel a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie, rehabilitacja, specjalistyczna odzież

Fundraiser organizer:
Marcel Polus, 3 years old
Police, zachodniopomorskie
Oparzenie termiczne I, II i III stopnia
Starts on: 6 October 2022
Ends on: 7 February 2026

Fundraiser description

4,5-miesięczny Marcel bawił się na swojej macie interaktywnej. Ewelina szykowała mu w tym czasie jedzenie. Miała już wracać do Marcelka, gdy nagle usłyszała przeraźliwy płacz. Marcel, wierzgając wesoło znalazł się zbyt blisko stolika, na którym stał kubek z gorącą herbatą. W wyniku niefortunnego wypadku został poparzony wrzątkiem.

To były dosłownie sekundy. Położyłam synka na macie interaktywnej i odwróciłam się tylko na chwilę, by przygotować dla niego jedzenie. Patryk był wówczas w pracy. Na co dzień pracuje w Niemczech - radzimy sobie jak możemy. Gdy dowiedzieliśmy się, że spodziewamy się synka ogromne szczęście zamieniło się w strach - czy poradzimy sobie w obecnej sytuacji? Przez pandemię Patryk stracił pracę i nie mógł nic znaleźć przez kilka miesięcy.

Marcel Polus

Później wszysto zaczęło się układać. Patryk znalazł pracę. Naszej radości nie było końca, gdy Marcel przyszedł na świat. Stał się naszym oczkiem w głowie. Nie wyobrażamy sobie życia bez niego!

Pamiętam krzyk Marcelka, pełen przeraźliwego bólu… Mój płacz, kiedy podniosłam synka i zobaczyłam jego stopioną od wrzątku skórę nad lewym oczkiem, jego poparzoną szyję, brzuszek… Bałam się, że to już koniec, bałam się tak bardzo, że stracę go na zawsze - mojego synka, mój mały promyczek…

Niemal od razu zerwałam z niego wszystkie ubranka i zaczęłam chłodzić jego zdeformowaną od wrzątku skórę. Nigdy w życiu nie czułam takiego bólu i strachu, jak w tamtych minutach. Mój najcudowniejszy synek przeżywał piekło, dusił się od płaczu, a ja nie mogłam mu bardziej pomóc. 

Marcel Polus

W szpitalu okazało się, że Marcel ma poparzone 30% ciała. Buzia, bark, szyja – lekarze natychmiast wzięli go na blok operacyjny. Z jego małych nóżek wycięto płaty skóry, które lekarze przeszczepili w najbardziej poparzonych miejscach. Koszmar! Dlaczego to nas spotkało? 

Marcelka czeka długa i intensywna terapia - stosowanie specjalnych maści, konsultacje ze specjalistami, 3-4 wizyty u fizjoterapeuty w tygodniu! Pomoc potrzebna jest natychmiast - czas gra na naszą niekorzyść!

Na wizytę u na wizytę specjalistów, jak chirurg, czy okulista na kasę chorych czeka się nawet miesiąc. Nie mamy tyle czasu. Skóra wokół szyjki i małych plecków goi się bardzo źle… Nie wiadomo co z oczkiem. Rodzice Marcelka boją się co dalej.

Bardzo prosimy o pomoc!

Bliscy 

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Ewa
    Ewa
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10