Marcel Szeszko - main photo

Pomocy – trwa walka o życie❗️11-letni Marcel kontra okrutny nowotwór❗️

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, konsultacje zagraniczne

Fundraiser started by:
Marcel Szeszko, 12 years old
Zabrze, śląskie
Nowotwór złośliwy pnia mózgu (medulloblastoma) - stan po kraniotomii podpotylicznej i laminektomii z usunięciem guza okolicy przyrdzeniowej
Starts on: 15 May 2024
Ends on: 21 January 2026
PLN 4,937
DonateDonated by 74 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0568881
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, konsultacje zagraniczne

Fundraiser started by:
Marcel Szeszko, 12 years old
Zabrze, śląskie
Nowotwór złośliwy pnia mózgu (medulloblastoma) - stan po kraniotomii podpotylicznej i laminektomii z usunięciem guza okolicy przyrdzeniowej
Starts on: 15 May 2024
Ends on: 21 January 2026

Fundraiser description

Nie tak dawno codzienność Marcela wypełniały jego pasje: treningi boksu, gotowanie, rower, spędzanie czasu z trójką starszych braci. Nasz syn żył zwykłym życiem 11-latka. Do czasu pojawienia się okrutnej diagnozy… Dzisiaj jest ból, chemia i wycieńczająca walka z nowotworem, który przyszedł odebrać mu życie… Błagamy o pomoc! U Marcela zdiagnozowano złośliwy nowotwór mózgu…

Nagle, z dnia na dzień życie naszej rodziny zmieniło się. Marcel nagle zaczął skarżyć się na okropne bóle głowy, szybko się męczył, wymiotował... Błędne diagnozy, wizyty u różnych specjalistów, szukanie po omacku pomocy trwało przez dwa tygodnie… Mimo złego samopoczucia Marcel dalej chodził do szkoły, aktywnie spędzał czas, bawił się z kolegami i chodził na swoje ukochane treningi boksu.

10 kwietnia 2024 zapamiętamy na długo. Tego dnia Marcel zasłabł w szkole podczas testów sprawnościowych. Od razu zabraliśmy go do szpitala, gdzie wykonany rezonans magnetyczny wykrył to, czego nikt z nas nie mógł się spodziewać, nawet w najgorszych koszmarach – guza mózgu. Byliśmy przerażeni… W takim momentach świat naprawdę zatrzymuje się na chwilę…

Ale nie było czasu do stracenia. Potrzebna była pilna operacja! Odbyła się ona w Katowickim Centrum Zdrowia Dziecka i dzięki Bogu, przebiegła bez żadnych powikłań. Nasz Grubcio, jak pieszczotliwie go nazywamy, zaledwie kilka dni po operacji, wrócił do pełnej sprawności fizycznej i intelektualnej. Wydawało się, że już wszystko będzie dobrze, guz został usunięty, żadne powikłania pooperacyjne nie wystąpiły, lekarze byli bardzo dobrej myśli, a my byliśmy przekonani, że będziemy się pokazywać w szpitalu jedynie na kontrole. Niestety, optymizm był przedwczesny… 

Otrzymany wynik histopatologiczny nie pozostawił żadnych złudzeń – nowotwór złośliwy mózgu: Medulloblastoma, rdzeniak zarodkowy anaplastyczny czwartego stopnia złośliwości. Agresywny i okrutny nowotwór... Już sama ta diagnoza zabrzmiała przerażająco, a to nie był koniec złych wieści. Rezonans kanału kręgowego wykrył przerzuty... 

W tej chwili nasz Grubcio jest w trakcie chemioterapii, pierwszy cykl ma już za sobą. Jest bardzo dzielny, na nic nie narzeka, nie pokazuje żadnych słabości, jak prawdziwy fighter mierzy się z chorobą bez cienia strachu! Jesteśmy z niego tacy dumni, ale też strasznie się o niego martwimy… Niebawem czekają go kolejne trzy cykle chemii, po których przez 6 tygodni będzie poddawany protonoterapii.

Marcel jest uśmiechniętym jedenastolatkiem pełnym pasji, pomysłów i niekończącej się energii do działania. Jest najmłodszy w naszej rodzinie. Od małego kochany i rozpieszczany. Wychuchany przez swoich trzech starszych braci, Patryka, Adriana i Filipa, zawsze gotowych przenieść dla niego góry i wziąć na swoje barki każde jego zmartwienie. Adrian zaraził Marcela smykałką do motoryzacji, Patryk miłością do boksu, a Filip pasją do rysowania. Marcel lubi aktywnie spędzać czas, jeździć na rowerze, grać w piłkę i gry planszowe, ale najbardziej cieszą go treningi boksu, który uprawia od kilku lat. Poza sportem jego największa pasja to gotowanie. Potrafi spędzać w kuchni całe dnie, serwując przepyszne dania całej naszej rodzinie.

Nie wiemy, co przyniesie jutro, żyjemy z dnia na dzień z głęboką wiarą w sercach, że nasz Grubcio będzie zdrowy i odzyska swoje beztroskie dzieciństwo. Przed nami długa droga, Marcela czeka długotrwałe, koszmarnie wycieńczające i kosztowne leczenie. Zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie naszego Fightera w tej najcięższej walce, którą właśnie toczy! Pomocy!

Rodzice i bracia Marcela

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Korpowskim
    Korpowskim
    Share
    PLN 200
  • Senpo Seweryn Kuchta
    Senpo Seweryn Kuchta
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X

    Jesteś dzielny!

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20