Nierefundowany lek może uratować zdrowie Marcelka! Pomożesz?

Nasz synek Marcel od początku nie miał łatwo. Urodził się z ciąży zagrożonej, z niską wagą urodzeniową (2840 g) i mierząc zaledwie 52 cm. Wtedy zaczęły się nasze zmagania, ale nie wiedzieliśmy do końca, z jakimi konsekwencjami przyjdzie nam się mierzyć.

Marcel nie raczkował. Zaczął chodzić, gdy miał 18. miesięcy, a mówić dopiero w wieku 4 lat. Do tego były problemy z rozwojem zarówno fizycznym, jak i psychicznym – lęki, zaburzenia w integracji społecznej, emocjonalnej…

Po szeregu konsultacji ze specjalistami stwierdzono u syna spektrum autyzmu oraz karłowatość. W wieku 9 lat syn mierzy 116 cm wzrostu i waży 17 kg. To znacznie odbiega od normy…

Marcel wymaga rehabilitacji i różnego rodzaju wsparcia specjalistów: psychologów, psychiatrów, logopedów, terapii SI… Karłowatość również wymaga pilnego leczenia, czyli podawania hormonu wzrostu do 18. roku życia.

Niestety, nie przyznano nam refundacji, dlatego koszty leku musimy ponieść z własnej kieszeni, a jedno opakowanie kosztuje 3600 złotych! Podstawieni pod ścianą i bezsilni nie mieliśmy wyboru, jak zgłosić się do Darczyńców o pomoc.

Tu chodzi o naszego synka, o jego leczenie i zapewnienie zdrowej przyszłości. Bardzo prosimy o każdy gest, który zapewni Marcelkowi szansę na lepszy rozwój oraz przyszłość.

Rodzice