

AUTOIMMUNOLOGICZNE ZAPALENIE MÓZGU – Uratuj Marcelka❗️
Fundraiser goal: Leczenie immunoglobulinami, specjalistyczne terapie, turnus, konsultacje
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie immunoglobulinami, specjalistyczne terapie, turnus, konsultacje
Fundraiser description
Marcelek rozwijał się normalnie jak każde inne dziecko. Zmiany zaczęły się po skojarzonej szczepionce na odrę, świnkę, różyczkę i szczepionce na pneumokoki – wystąpiła gorączka, spuchnięta noga od biodra do kolana. U lekarza byliśmy 3 razy. Potem synek zachorował na covid, w marcu złapał anginę… i właśnie wtedy straciliśmy naszego Marcela.
Co się stało? Nastąpił nagły regres. Aktualnie synek nadal nie mówi, nie rozumie, co się do niego mówi, nie wykonuje prostych poleceń.

Diagnozowanie dziecka zajęło rok – lekarze najpierw zdiagnozowali autyzm. Potem do diagnozy doszło autoimmunologiczne zapalenie mózgu! Okrutna, podstępna choroba, która ma ogromny wpływ na to, jak rozwija się Marcel.
Mamy szanse wyleczyć Marcela z zapalenia mózgu, niestety koszty leczenia nas przerastają. Na początek synek zaklasyfikował się do podania 3. wlewów immunoglobuliny. Koszt jednego podania to aktualnie aż 28 tys. złotych. Koszty mogą wzrosnąć również z tego powodu, że lek dobierany jest do wagi dziecka... Dodatkowo może się okazać, że 3 podania nie wystarczą, ale… musimy spróbować! Jeżeli jest szansa na to, by nasze dziecko znów normalnie funkcjonowało – im szybciej zaczniemy działać, tym większe szanse na remisję choroby.

Musimy dalej badać Marcelka i leczyć to, co wykryją lekarze. Aktualnie leczymy również bartonelozę... Niedługo czeka Marcelka wycięcie migdałów. Bardzo często choruje. Praktycznie od października do listopada jest chory. Czekamy na wyniki badań genetycznych WES. Marcelek nie ma skończonych 3 lat, a już miał więcej badań niż niejeden dorosły człowiek. Kosztuje go to dużo stresu, nerwów i wylanych łez, ale wierzymy, że ten wysiłek się opłaci i odzyskamy synka.
Chcielibyśmy, żeby Marcel poznawał świat i cieszył się z życia jak inne dzieci. On sam nie zdaje sobie sprawy z choroby, jak wiele go omija... Chcemy, żeby miał szanse żyć normalnie.
Bardzo prosimy, pomóżcie nam w tym…
Rodzice


➡️ Przeczytaj artykuł o chorobie Marcelka w "Temat Szczeciński"