Marcin Leszczyński - main photo

Błagamy, pomóżcie postawić naszego Marcina na nogi!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Marcin Leszczyński, 29 years old
Białystok, podlaskie
Stan po wypadku - uraz wielonarządowy, uraz śródczaszkowy, niewydolność oddechowa, liczne złamania
Starts on: 11 October 2024
Ends on: 15 January 2026
PLN 73,541(13.83%)
Still needed: PLN 458,374
DonateDonated by 553 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0679886
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0679886 Marcin
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Marcin a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Marcin Leszczyński, 29 years old
Białystok, podlaskie
Stan po wypadku - uraz wielonarządowy, uraz śródczaszkowy, niewydolność oddechowa, liczne złamania
Starts on: 11 October 2024
Ends on: 15 January 2026

Fundraiser description

W sierpniu spotkało nas nieszczęście... Nasz syn uległ tragicznemu wypadkowi na motorze! Marcin w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie się okazało, że ma obrzęk mózgu, połamane biodro, miednicę, kolano, lewą rękę i bark!

Syn przez wiele tygodni walczył o życie na szpitalnym oddziale ratunkowym. Leżał w śpiączce, podłączony do respiratora, a my modliliśmy się, żeby został z nami! Gdy już myśleliśmy, że teraz musi być w końcu lepiej, nadeszła tragedia…

Marcin po pobycie w szpitalu w Białymstoku, został przewieziony do ośrodka rehabilitacyjnego w Sawicach, gdzie po trzech dniach z bardzo wysoką gorączką, około 42 stopnie, znów trafił do szpitala, tym razem w Siedlcach. Okazało się, że nasz syn ma zapalenie płuc! Ponownie zaczęła się walka o jego życie!

Marcin przeszedł 4 operacje i jest w stanie czasami otworzyć na chwilę oczy oraz poruszyć prawą ręką oraz nogą. Niestety, to nie oznacza, że w pełni odzyskał przytomność oraz świadomość... Oddycha już samodzielnie, bez respiratora, ale przy pomocy rurki tracheotomijnej. Nie wiemy w jakim stopniu uszkodzony jest jego mózg, nie wiemy czy kiedykolwiek jego lewa strona ciała, która była tyle razy operowana, wróci do sprawności… Najprawdopodobniej uszkodzone są wiązadła nerwowe i boimy się, że syn już nigdy nie stanie na nogi!

Lekarze mówią, że rehabilitacja będzie długa i kosztowna. Obecnie syn jest leczony w ramach NFZ, ale z czasem prawdopodobnie będzie potrzebował prywatnej opieki. Wiemy, że koszt takiej rehabilitacji to około 25 tysięcy złotych miesięcznie… To znacznie przekracza nasze możliwości finansowe! 

Czy przez to, że leczenie kosztuje tak ogromną sumę nasz syn ma na zawsze pozostać  przykuty do łóżka? Błagamy o pomoc! Pomóżcie postawić naszego Marcina na nogi! 

Rodzice

Select a tag
Sort by
  • Jola
    Jola
    Share
    PLN 100
  • R.
    R.
    Share
    PLN 100
  • D.
    D.
    Share
    PLN 9
  • Karolina Zaremba
    Karolina Zaremba
    Share
    PLN 200
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 1,177.17