Marcin walczy o sprawność po wypadku! Prosimy o wsparcie!

5 czerwca 2021 moje życie zawisło na włosku, a później przestało przypominać to, które znałem… Byłem sprawnym mężczyzną, który prowadził aktywny tryb życia. Dziś walczę o odrobinę normalności…

Uległem wypadkowi komunikacyjnemu, podczas którego doszło do rozległego urazu głowy, a w konsekwencji powstania olbrzymiego krwiaka. Konieczna była natychmiastowa operacja ratująca życie. Po wszystkim wprowadzono mnie w stan śpiączki farmakologicznej, z której bardzo długo nie mogłem się wybudzić…

Z końcem czerwca udało mi się wrócić do kraju, gdzie kontynuowałem leczenie – cały ten koszmar wydarzył się za granicą. Prosto z samolotu trafiłem do szpitala, w którym lekarze podjęli heroiczną walkę o moje zdrowie. Z końcem lipca opuściłem oddział intensywnej terapii i rozpocząłem rehabilitację, którą kontynuuję do dziś.

Niestety, mimo ciężkiej pracy, nie udało mi się pokonać spastyki w lewej ręce i nodze. Mam problemy z utrzymaniem równowagi oraz trudności z orientacją w otwartej przestrzeni. Oprócz dalszej rehabilitacji potrzebuję sprzętów, które ułatwią mi codzienne funkcjonowanie – elektrycznego wózka inwalidzkiego oraz rotora rehabilitacyjnego. 

Już raz okazaliście mi serce, za co jestem bardzo wdzięczny! Bardzo proszę, bądźcie ze mną do końca! Potrzebuję pomocy w tej walce, sam jej nie wygram… Dziękuję za każdy grosz i udostępnienie.

Marcin