Marek Konopnicki - main photo

Ból nie pozwala mi cieszyć się życiem! Proszę, pomóż!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, zakup leków, suplementów, środków higienicznych

Fundraiser organizer:
Marek Konopnicki, 49 years old
Strzelin, dolnośląskie
Stan po urazie kręgosłupa - porażenie kończyn dolnych, pęcherz neurogenny
Starts on: 7 February 2022
Ends on: 22 February 2026
PLN 3,847
DonateDonated by 50 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0135137
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0135137 Marek

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, zakup leków, suplementów, środków higienicznych

Fundraiser organizer:
Marek Konopnicki, 49 years old
Strzelin, dolnośląskie
Stan po urazie kręgosłupa - porażenie kończyn dolnych, pęcherz neurogenny
Starts on: 7 February 2022
Ends on: 22 February 2026

Fundraiser description

Ponad połowę mojego życia jestem sparaliżowany. Ciężko pogodzić się z myślą, że jedna chwila brutalnie zabrała mi marzenia, nadzieje i plany. Ten jeden moment spowodował, że stałem się przykuty do łóżka, bez sił – jednak z nadzieją, że jeszcze będzie dobrze. Nadzieją, która trzyma mnie przy życiu!

18 lat temu, doznałem urazu kręgosłupa. Uszkodzenie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym, a w konsekwencji niedowład czterokończynowy. Ból, cierpienie, niezrozumienie. Pojawiające się inne dolegliwości niszczyły moją codzienność. Byłem załamany i rozgoryczony, ale byłem też bardzo młody i wiedziałem, że muszę walczyć o swoją przyszłość, z całych sił.

Od wypadku poruszam się na wózku inwalidzkim. Mimo że nauczyłem się wykonywać na nim sprawnie codzienne czynności, to los stawia na mojej drodze kolejne przeszkody. Dodatkowo podczas kąpieli złamałem kość biodrową, przez co właściwie zostałem przykuty do łóżka. Moje nogi pokrywają odleżyny, które powodują niewyobrażalny ból! 

W ostatnim czasie mój stan drastycznie się pogorszył z powodu krwotoków wewnętrznych. Odsyłają mnie od szpitala do szpitala, nikt nie jest w stanie określić jak mi pomóc, kiedy mogłaby odbyć się moja operacja. Dlatego cały czas pozostaję pod opieką hospicjum domowego. 

Po latach samotnej walki wiem, że dalej sobie nie poradzę, potrzebuję pomocy... Mieszkam sam, a moja skromna renta nie pozwala na pokrycie kosztów leczenia, rehabilitacji, zakupu potrzebnych sprzętów medycznych. W tym momencie najważniejsze  dla mnie są opatrunki oraz suplementacja wzmacniająca mój organizm. Pomóż mi, proszę! Ja tak bardzo chcę żyć i cieszyć się każdym dniem...

Marek

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • P.Z.
    P.Z.
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Hana
    Hana
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X