Marek Piosik - main photo

Marek wciąż walczy o sprawność, którą odebrał zawał!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Marek Piosik, 68 years old
Jankówko, wielkopolskie
Stan po zawale - porażenie połowiczne prawostronne, całkowita afazja czuciowo-ruchowa
Starts on: 28 December 2022
Ends on: 27 December 2025
PLN 2,523
15:59:03 left
DonateDonated by 25 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0173591
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0173591 Marek
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Marek a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Marek Piosik, 68 years old
Jankówko, wielkopolskie
Stan po zawale - porażenie połowiczne prawostronne, całkowita afazja czuciowo-ruchowa
Starts on: 28 December 2022
Ends on: 27 December 2025

Fundraiser description

Od tego wydarzenia minęło już kilka lat, ale jego cień wciąż pada na naszą codzienność. W 2018 roku nasz świat się zawalił. Zupełnie nagle i niespodziewanie.

Tata doznał nagłego zawału mózgu. Nic nie wskazywało na nadchodzącą tragedię, a nasz świat w tym momencie się zatrzymał.

Walka trwa nadal. Nie poddajemy się. Tata w dalszym ciągu przebywa w ośrodku, gdzie jest codziennie rehabilitowany. Efekty pracy widzimy każdego dnia. Jest to żmudna i ciężka praca. Niestety nadal nie może mówić, oddycha za pomocą rurki tracheotomijnej. Wymaga opieki pielęgniarki przez całą dobę.

Dzięki rehabilitacji może wstać z wózka i za pomocą laski inwalidzkiej trzypunktowej, przejść kilka metrów, co jest ogromnym sukcesem dla nas wszystkich. Personel ośrodka to cudowni ludzie, którzy wspierają nas w tej heroicznej walce. Widzimy ogromną poprawę od 2018 roku. Kiedy tata trafił do ośrodka, nikt do końca nie wierzył, że będzie mógł samodzielnie wstać z wózka i przejść kilka metrów. Lekarze nie dawali żadnej nadziei na jego wyzdrowienie, o sprawności nie wspominając.

Siła i samozaparcie taty pokazują, że warto walczyć, nawet gdy nadzieja na całkowitą sprawność jest nieosiągalna. Wierzymy, że będzie jeszcze lepiej, ale na to potrzebujemy środków do walki.

Córka Agnieszka

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 200
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 200
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 200
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X

    By Maryja była bardziej znana i miłowana. By ich wezwanie z Fatimy poznał i wypełnił świat!📿🙏🏻