
Gdy już myślałam, że to koniec walki, pojawiła się kolejna diagnoza NOWOTWORU – potrzebne wsparcie❗️
Fundraiser goal: Nierefundowane leczenie onkologiczne i rehabilitacja
Fundraiser goal: Nierefundowane leczenie onkologiczne i rehabilitacja
Fundraiser description
Moja mama regularnie się badała i monitorowała swój stan zdrowia. To jednak nie uchroniło jej przed koszmarną diagnozą, którą usłyszała w grudniu 2020 roku. Przy kontrolnym, corocznym badaniu piersi wykryto guza! Tamten moment zmienił wszystko…
Guz był już dosyć dużych rozmiarów, miał około 5 centymetrów. Lekarze nie mieli wątpliwości – stwierdzili nowotwór złośliwy piersi. Nie było czasu do stracenia i mama natychmiast rozpoczęła leczenie. Już po miesiącu była po pierwszej chemioterapii.
Mama przyjęła łącznie kilkanaście wlewów chemii czerwonej i białej, następnie poddała się mastektomii piersi, a na koniec radioterapii. Po roku intensywnego leczenia myśleliśmy, że to koniec walki z chorobą, mama czuła się zupełnie zdrowa. Niestety, spokój i szczęście nie trwały długo…

W maju 2023 przy badaniu kontrolnym wykryto przerzuty do wątroby, a po poszerzeniu diagnostyki również zmiany w płucach. Szukaliśmy pomocy w różnych klinikach i w Bydgoszczy udało się znaleźć specjalistę, który zoperował mamę. Okazało się, że to wtórny nowotwór złośliwy wątroby. Cały świat naszej rodziny zawalił się ponownie!
Mama od tamtej pory jest ciągle na leczeniu chemioterapią, które niestety jest mało skuteczne. Guzy ciągle rosną i pojawiają się nowe ogniska… Choroba i leczenie są mocno obciążające, ale mama znosi je z pokorą i nie poddaje się – walczy dla siebie, męża, dzieci i wnuków. Staramy się w tym wszystkim wspierać ją najlepiej, jak to możliwe.
Przez całe życie mama pracowała w służbie zdrowia jako pielęgniarka, niosąc chorym pomoc, uśmiech i ogromne wsparcie. Teraz to jednak ona potrzebuje naszej pomocy! Szansą dla mamy jest nierefundowane, zagraniczne leczenie. Wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego proszę Was o wsparcie w tej trudnej walce.
Wasza pomoc to nadzieja na uratowanie mojej mamy! Będę wdzięczna za każdą złotówkę!
Anna, córka Marii