

Nowotwór nie może zabrać mojej miłości - mojej żony❗️Proszę, pomóż nam walczyć❗️
Fundraiser goal: Nierefundowane leczenie onkologiczne
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Nierefundowane leczenie onkologiczne
Fundraiser description
Mówi się, że nic co piękne, nie trwa wiecznie. I chociaż nie chce się w to wierzyć, niestety często się sprawdza... Wiedliśmy z żoną normalne, spokojne życie. Byliśmy szczęśliwi, wszystko mieliśmy. Rodzinę, zdrowie, bliskich, plany i marzenia. Wszystko to powodowało, że nasze wspólne życie byłe pełne. Do czasu…
To, co znaliśmy, rozpadło się miesiąc temu. Poczucie stabilności, bezpieczeństwa nagle posypały się jak domek z kart. Dziś musimy walczyć o powrót do normalności. O powrót do zdrowia i odzyskanie spokoju.
U mojej żony zdiagnozowano Amyloidozę AL — jest to bardzo rzadki nowotwór złośliwy, zbliżony do szpiczaka. Według lekarzy najlepszą i najbardziej skuteczną metodą leczenia jest chemioterapia celowana skojarzona z niezwykle drogim lekiem.
Niestety w przypadku tego nowotworu, NFZ nie przewiduje refundacji. Fundusz stwierdził, że zgodzi się zrefundować leczenie jedynie w przypadku, jeśli chemioterapia nie da skutku. Profesorowie są przekonani, że niestety takie postępowanie wyniszczy organizm Marysi i zmniejszy szanse na wyleczenie.
Co zrobić stojąc na drodze bez wyjścia — działać? Ryzykować? A spróbować inaczej, zacząć walczyć?
Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i uzbierać środki na leczenie żony. Muszę uratować jej życie! Głęboko wierzę, że przed nami jeszcze wiele wspaniałych lat. Dlatego proszę, daj nam na nie szansę…
Chociaż nadzieja byłaby mała, mikroskopijna i wątpliwa — warto! To moja żona, moja Marysia, która musi zostać ze mną najdłużej jak to możliwe. Jej życie jest dla mnie najważniejsze.
Proszę, pomóż mi o nią walczyć!
Marcin, mąż Marii