

Mamo, dlaczego inne dzieci mogą chodzić, a ja nie❓
Fundraiser goal: Leczenie operacyjne, rehabilitacja, zakup ortez
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
1 Regular Donor
Join- Тетянаstarted monthly donation
Fundraiser goal: Leczenie operacyjne, rehabilitacja, zakup ortez
Fundraiser description
Kiedy byłam w ciąży, zachorowałam na COVIDa. Prawdopodobnie to spowodowało, że synek przyszedł na świat przed terminem. Pamiętam, jak patrzyłam na to małe ciałko, na sine rączki, nóżki… Tak bardzo się o niego bałam!
Ale los był dla nas łaskawy. Synuś przeżył. Pominęły go nawet typowe dla wcześniaków problemy, takie jak retinopatia czy zaburzenia słuchu. Byłam pewna, że moje dziecko jest całkowicie zdrowe. Niestety, pomyliłam się. Mark nie przewracał się, nie siadał i nie rozwijał się zgodnie z wiekiem. Jak skończył 1,5 roku, lekarze ostatecznie potwierdzili diagnozę – dziecięce porażenie mózgowe.
Obecnie Mark nie chodzi samodzielnie. Potrafi stać, tylko trzymając się za meble. Może przejść krótki dystans z balkonikiem, ale panicznie boi się przewrócić — dlatego płacze i ugina nóżki.

Najbardziej żal mi go, jak widzi inne dzieci. Skaczące, biegające, jeżdżące rowerem… Czyli robiące wszystko, czego on nie może. Wtedy patrzy na nie uważnie, chwilę się zastanawia, a potem pyta: „Mamo, a czemu inne dzieci mogą chodzić, a ja nie?”. Nigdy nie umiem dobrze na to odpowiedzieć…
Według lekarzy syn wymaga operacji obu stawów biodrowych. Trzeba ją przeprowadzić jak najszybciej, inaczej w przyszłości nie uda się uniknąć bardziej skomplikowanych wtrąceń chirurgicznych. Po operacji konieczna będzie bardzo intensywna rehabilitacja. To wszystko wiąże się z kosztami. Ale nie mogę zawieść synka. Dlatego proszę Was o pomoc. Każda wpłata jest dla nas na wagę złota!
Maria, mama