

Serduszko w potrzebie! Pomagamy małej Martusi!❣️
Fundraiser goal: Rehabilitacja, leki, badania, koszty podróży i pobytu, dalsze leczenie
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Rehabilitacja, leki, badania, koszty podróży i pobytu, dalsze leczenie
Fundraiser description
Nasza córeczka urodziła się ze śmiertelną wadą serca! Przed nią poważna operacja w klinice w Rzymie, na którą zgromadziliśmy środki dzięki Waszej pomocy. Obecnie czekamy na termin operacji, ale na tym nasza walka się nie kończy. Martusia potrzebuje leków, rehabilitacji, badań. Konieczne będzie także dalsze leczenie... Prosimy, poznaj naszą historię i pomóż, abyśmy mogli jej to wszystko zapewnić:

17 października 2021 – dzień, w którym powitaliśmy naszą córeczkę i dzień, w którym rozpoczęliśmy dramatyczną walkę o jej życie. O wadzie serduszka dowiedzieliśmy się jeszcze w czasie ciąży, ale dopiero po narodzinach miało potwierdzić się, jak ciężka jest to wada. Niestety – brutalny scenariusz stał się prawdą.
U naszego maleństwa wykryto bardzo ciężką wadę serca – tetralogię Fallota z atrezją pnia płucnego + MAPCA's. Ta groźnie brzmiąca diagnoza złamała nasze serca, zrujnowała marzenie o beztroskim macierzyństwie, sprawiła, że radość z narodzin Martusi została przyćmiona przez paraliżujący strach. Pękają nam serca na samą myśl, że nasze dziecko jest tak bardzo chore...
Przepełnieni łzami i żalem rozpoczęliśmy walkę o życie. Przypadek Marty konsultowaliśmy z wieloma lekarzami i niestety każdy z nich potwierdził diagnozę. Z konsultacji na konsultację umierała w nas nadzieja, że być może jednak to pomyłka… Obecnie Martusia przyjmuje leki stabilizujące jej stan, ale to nie wystarczy, by ją uratować.

Po niezliczonych wizytach u najlepszych lekarzy w Polsce rekomendacja wszędzie była jedna. Wszyscy specjaliści zgodnie stwierdzili, że operacja za granicą to jedyna nadzieja, by Marta żyła. Wysłaliśmy dokumentację medyczną naszej córeczki do szpitala kardiologicznego w Rzymie. Otrzymaliśmy kwalifikację i kosztorys od włoskich lekarzy. Założyliśmy zbiórkę i dzięki Waszej pomocy udało nam się zebrać ogromną kwotę. Dziękujemy Wam za to z całego serca. Obecnie czekamy na wyznaczenie terminu operacji. Na tym jednak nie kończy się nasza walka.
Martusia potrzebuje leków, rehabilitacji, badań. Konieczne będzie także dalsze leczenie... Prosimy, pomóż nam, abyśmy mogli ratować naszą ukochaną córeczkę.
Rodzice Martusi

Licytacje na Facebooku:
- Anonymous donationPLN 20
- Anonymous donationPLN 20
Martusiu, modlę się by Bóg przyniósł uzdrowienie do Twojego ciała. Modlę się o pokój i radość dla Twojej rodziny, W imieniu Jezusa. Amen
- Anonymous donationPLN X
- Anonymous donationPLN 20
Martusiu, modlę się by Bóg przyniósł uzdrowienie do Twojego ciała. Modlę się o pokój i radość dla Twojej rodziny, W imieniu Jezusa. Amen
- Anonymous donationPLN 30