Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Będę walczyć ile sił w płucach... Dołącz do mnie i pomóż nim braknie tchu!

Marta Stasiewicz
Fundraiser finished
Fundraiser goal:

Leczenie nierefundowanym lekiem

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Marta Stasiewicz, 34 years old
Kwidzyn, pomorskie
Mukowiscydoza
Starts on: 09 July 2020
Ends on: 03 November 2020

Fundraiser description

Choć to apel z prośbą o pomoc, nie przeczytasz tu o tragedii. Bo choć choroba odebrała mi wiele, to jednak nauczyła mnie czegoś, również o samej sobie.

______

Kiedy w wieku kilkunastu lat dowiedziałam się, że choruję na mukowiscydozę nie zdawałam sobie sprawy z tego, co mnie czeka. Choć nic na to nie wskazywało udało mi się stawić chorobie. Mam szczęście, bo mimo upływu czasu wciąż oddycham i żyję. Po drodze przyszło mi pożegnać kilka osób, które spotykałam na szpitalnych korytarzach. Wiele innych zostało poddanych przeszczepom płuc. Choroba pozwoliła mi docenić każdą chwilę, w której mogę oddychać samodzielnie.

Mukowiscydoza. Pod tą nazwą kryje się właściwie wszystko. Każda odmiana jest inna, każda mutacja oznacza coś innego dla chorego.

Choroba odebrała mi normalne życie. Wszystko musi być maksymalnie zaplanowane, w domu muszę być o określonych godzinach, by wykonać obowiązkowe zabiegi rehabilitację, przyjąć leki i odżywki. Dzięki dyscyplinie i regularnym ćwiczeniom utrzymuję ciało i płuca w niezłej formie. Od początku diagnozy powtarzano mi, że aktywność jest obowiązkowa i pozwoli mi zachować zdrowie na dłużej. 

Marta Stasiewicz

Pojemność moich płuc na ten moment wynosi 47%. Połowa tego, z czego korzystasz na co dzień. Nauczyłam się funkcjonować z tym, co mam, ale boleśnie odczuwam każdy spadek… Kiedy wydolność wyniosła 43% ledwo schodziłam ze schodów, mimo że moje mieszkanie znajduje się na parterze. W tym momencie przekonałam się, co mnie czeka w najbliższym czasie...

Wiesz, co jest najgorsze? Kiedy usłyszałam, że pojawił się lek na moją mutację choroby długo nie mogłam dojść do siebie. To było jak wygrana na loterii, czułam się jakbym dostała szansę na drugie życie! Później dostałam wiadomość, że koszt ratunku to ponad 800 tysięcy złotych. Na refundację nie mam szans. Przez chwilę byłam zagubiona, a później poczułam, że muszę walczyć! Jeszcze raz, kolejny zawalczyć o siebie i swoje zdrowie. Ten lek daje szansę na znaczne poprawienie wydolności płuc, co pozwoli mi uniknąć przeszczepu. To dla mnie możliwość jedna na milion. Potrzebuję armii ludzi - pomocnych dłoni wyciągających ze szponów choroby, która coraz bardziej zaciska moje płuca, stawiając dalsze życie pod znakiem zapytania. Mam nadzieję, że przetrę szalki dla innych, którzy wciąż się wahają.

Marta Stasiewicz

Na przekór chorobie wybrałam zawód nauczyciela przedszkolnego. Ta praca to moja ogromna pasja, uwielbiam tę dziecięcą radość i ciekawość świata. Czasem, raz na pół roku trafiam do szpitala, przez kilka tygodni znikam z życia, a kiedy wracam, czeka na mnie moja fantastyczna grupa, która dodaje mi sił do walki. 

Kocham życie, które w cieniu choroby nie jest łatwe. Wiem jednak, że robię to po coś. Ten cel daje motywację. Czasem ciężko wstać z łóżka, przekonać się do kolejnego wysiłku, kiedy płuca mówią dość, ale dzięki ludziom i rzeczywistości, którą sobie stworzyłam, stawiam kolejne kroki. Przede mną jedno z najważniejszych zadań, jedna z największych misji: dołączysz do mnie i podarujesz mi najważniejszy prezent? Bardzo liczę na twoje wsparcie. Mam tylko jedno marzenie, zdążyć z leczeniem, zanim na pomoc będzie za późno.

______

Zobacz, jak wygląda moja codzienność z chorobą

https://vimeo.com/439191686

This fundraiser is finished. You can support other People in need.

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers