Martyna Janczak - main photo

Moje ciało ROZPADA SIĘ ZA ŻYCIA... Palący ból stawów, schodzące paznokcie i skóra – RATUJ❗️

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, diagnostyka

Fundraiser organizer:
Martyna Janczak, 44 years old
Zielona Góra, lubuskie
Łuszczycowe zapalenie stawów, postać osiowo-obwodowa, cukrzyca posterydowa, stan po leczeniu operacyjnym zaćmy posterydowej
Starts on: 12 March 2025
Ends on: 15 March 2026
PLN 3,975
DonateDonated by 62 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0790360
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0790360 Martyna
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Martyna a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, diagnostyka

Fundraiser organizer:
Martyna Janczak, 44 years old
Zielona Góra, lubuskie
Łuszczycowe zapalenie stawów, postać osiowo-obwodowa, cukrzyca posterydowa, stan po leczeniu operacyjnym zaćmy posterydowej
Starts on: 12 March 2025
Ends on: 15 March 2026

Fundraiser description

Mój koszmar rozpoczął się w 2020 roku. Ogromny ból stawów, schodzące ze rąk i stóp paznokcie, pokryta purpurowymi, łuszczącymi się i palącymi zmianami skóra… Rozpacz, przerażenie, żal do całego świata… I rozpaczliwe poszukiwanie ratunku.

Bardzo szybko zapadła diagnoza, która zmieniła moje życie raz na zawsze: łuszczycowe zapalenie stawów (ŁZS).

Ze względu na bardzo agresywny przebieg choroba była leczona wysokimi dawkami sterydów, co doprowadziło do okrutnych powikłań. Rozwinęła się u mnie posterydowa cukrzyca oraz zaćma! Czułam, że moje ciało rozpada się za życia. Choć diagnoza zapadła i była nieubłagana, nie mogłam zrozumieć, co dzieje się z moim organizmem. Dlaczego tak potwornie atakuje sam siebie…

Dni, tygodnie, miesiące spędzone na oddziałach szpitalnych – przerażona, otępiała od bólu i łapiąca się strzępków nadziei, że następna próba leczenia przyniesie w końcu ulgę. Niestety, ta nadzieja umierała przy każdej kolejnej zmianie leków, raz za razem…

Martyna Janczak

Nieskuteczność dotychczasowej terapii sprawiła, że zostałam zakwalifikowana do specjalnego programu leczenia biologiczne. Dla większości najciężej chorych jest to wybawienie i moment zwrotny w walce z chorobą. Niestety, w moim przypadku wciąż każdy kolejny lek okazywał się nieskuteczny. Obecnie rozpoczęłam przyjmowanie już 4. z kolei i na razie także nie przyniósł żadnej poprawy...

Każdy dzień przepełniony jest ogromnym bólem. Zdarza się, że nie jestem w stanie wstać z łóżka. Nie mogę pracować, utrzymuję się z renty, a do wykonywania najprostszych czynności potrzebuję wsparcia drugiej osoby. Wystarczyło parę lat od diagnozy, bym nie była w stanie się nawet sama wykąpać…

Koszty zakupu leków, niezbędnej rehabilitacji czy dalszej diagnostyki są niezwykle wysokie i trudno jest mi je udźwignąć samodzielnie. To jednak jedyna szansa na poprawę mojego zdrowia, sprawności i powrotu do pracy. 

Proszę Was… Ratujcie. Pomóżcie mi wyrwać się ze szponów choroby, która tak okrutnie rozszarpuje moje ciało – kawałek po kawałku. Każdy gest wsparcia daje mi nadzieję i siłę do dalszej walki.

Martyna

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • ❤️❤️❤️
    ❤️❤️❤️
    Share
    PLN 100
  • Ciocia Ala
    Ciocia Ala
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20