Dusza sportowca nie pozwala mi się poddać. Walczę o nową protezę!

Zakup sportowej protezy nogi
Ends on: 05 June 2023
Fundraiser description
Przez 26 lat myślałem, że mam wpływ na to jak wygląda moje życie. Tańczyłem, grałem w piłkę, miałem mnóstwo planów i sądziłem, że mam mnóstwo czasu na ich realizację. Wtedy nadszedł czerwiec 2017… Uległem wypadkowi w pracy, w wyniku którego straciłem nie tylko nogę, ale też wiarę w to, że nadejdzie lepsze jutro… Jak bardzo możesz zaplanować swoje życie? Przekonałem się na własnej skórze, że jest ono bardzo ulotne i w jednej chwili może zmienić się nie do poznania.
Podczas pracy w firmie zajmującej się konstrukcjami stalowymi, zostałem uderzony wózkiem do przewożenia materiałów. Doszło do natychmiastowej amputacji nogi powyżej kostki. Nie czułem bólu, jednak gdy zobaczyłem leżący przede mną fragment mojej nogi… Wpadłem w panikę. Wszystko działo się bardzo szybko. Czas ten pamiętam jak przez mgłę.
Przez pierwsze tygodnie byłem załamany. Nie potrafiłem wyobrazić sobie życia bez nogi. Przecież zawsze byłem sprawnym i aktywnym człowiekiem… A teraz? Teraz bałem się wyjścia ze szpitala i zderzenia z rzeczywistością. Przerażała mnie każda najmniejsza rzecz i oceniający wzrok ludzi.
Nie wiedziałem jak mam sobie poradzić. Bardzo motywował mnie brat, któremu jestem wdzięczny za każde dobre słowo i pomocną dłoń. Niemal siłą zmuszał mnie do aktywności i kibicował moim postępom, nawet tym najmniejszym.
Czułem, że muszę zawalczyć o siebie. Za namową żony poszedłem na studia. Mechanika i budowa maszyn. Dla mnie to ważny sprawdzian zmierzenia się z niepełnosprawnością. Na zajęcia pojechałem samodzielnie, autobusem, o kulach. Taki powrót do normalnego życia sprawił, że wszystko zaczęło się układać.
Kolega namówił mnie do spróbowania swoich sił w drużynie Amp futbolu. Na początku byłem nastawiony dość sceptycznie, jednak zdecydowałem się spróbować. I to była jedna z najlepszych decyzji jakie podjąłem. Od 3 lat cały czas intensywnie biorę udział w treningach i meczach. Daje mi to niezwykłą radość i spełnienie. Jest odskocznią od codzienności, która w chwilach kryzysu potrafi przybić.
Dziś jest mi trudno wyobrazić sobie życie bez ruchu, bez sportu. Bardzo chciałbym zakupić profesjonalną protezę sportową nogi, dzięki której mógłbym robić to, co kocham. Niestety renta, z której na co dzień się utrzymuję, jest za niska, by pokryć jej koszty. Dlatego proszę Was o wsparcie!
Chciałbym móc cieszyć się pełnią życia! Proszę, pomóż mi!
Mateusz