Mia Nejmanowska - main photo

❗️Urodziła się ponad 4 miesiące za wcześnie - walczymy o przyszłość malutkiej Mii!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja Mii

Fundraiser organizer:
Mia Nejmanowska, 4 years old
Warszawa, mazowieckie
Skrajne wcześniactwo
Starts on: 2 September 2021
Ends on: 4 February 2026
PLN 74,080(48.22%)
Still needed: PLN 79,537
DonateDonated by 2108 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0147900
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0147900 Mia

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja Mii

Fundraiser organizer:
Mia Nejmanowska, 4 years old
Warszawa, mazowieckie
Skrajne wcześniactwo
Starts on: 2 September 2021
Ends on: 4 February 2026

Fundraiser description

Urodziła się "poza granicami przeżycia". Mia jest skrajnym wcześniakiem, prawdopodobnie jednym z najmłodszych w Polsce. Przyszła na świat w 22. tygodniu ciąży... To o 18 tygodni - 4,5 miesiąca - za wcześnie. To, że żyje, to prawdziwy cud... Potrzebujemy Waszej pomocy, by ten cud maleńkiego życia ciągle trwał...

Mama kruszynki Mii, Aneta, tak opowiada swoją historię:

Nie mogłam uwierzyć w to, że to prawda. Przecież to był dopiero 22 tydzień ciąży. Mia nie mogła się jeszcze urodzić, było zdecydowanie za wcześnie. Bałam się każdej minuty, każdego spojrzenia lekarza, które mogło zwiastować najgorsze...

Mia Nejmanowska

Początkowo nic nie zapowiadało dramatu. Spodziewałam się zdrowej córeczki. Czułam się nieźle, ciąża przebiegało prawidłowo, malutka dziewczynka, rosnąca pod moim sercem, rozwijała się bez zarzutu. Nawet nie myślałam jeszcze o porodzie, przecież była dopiero połowa ciąży... Dopóki nie pojawiła się krew. W trybie natychmiastowym trafiłam do szpitala. Lekarze nie wiedzieli, co się dzieje... Teraz już wiadomo, że na łożysku był krwiak. Życie moje i mojego maleństwa znalazło się w niebezpieczeństwie. Ciąża nie mogła trwać ani chwili dłużej...

Mona córeczka urodziła się w 22. tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie 600 gramów, mierzyła 32 centymetry. Była malutka, krucha, miała wielkość dłoni. Nie krzyczała, nie płakała, nie miała na to siły. Mia nie umiała nawet samodzielnie oddychać... Nikt nie pozostawiał złudzeń, jakie są rokowania. Były praktyczne żadne. Nikt nie dawał jej żadnych, nawet najmniejszych szans.

Mia Nejmanowska

Z mamy, spodziewającej się zdrowego dziecka, stałam się mamą dziewczynki, która mogła umrzeć w każdej następnej minucie... Zniknęły nadzieja i radość, pojawiła się rozpacz. Zniknęła też Mia, która zabrano, by toczyć dramatyczną walkę o jej życie... Nie mogłam być przy niej, przytulić jej, nawet jej zobaczyć... Widzenia były króciutkie i rzadkie. Na początku dwa razy w tygodniu, potem codziennie, byłam przy niej na kilkanaście minut i mówiłam jej, żeby się nie poddawała. Żeby walczyła...

Mia przeszła bardzo, bardzo dużo... Jest skrajnym wcześniakiem - tak nazywa się dzieci, urodzone przed 28. tygodniem życia. Ich narządy często nie wykształciły się jeszcze dobrze wykształcić... U Mii na szczęście bez zarzutów funkcjonowało serce. Gorzej z płucami i jelitami... Kilkakrotnie gasła. Miała niewydolność oddechową i krążenia, dysplazję oskrzelowo-płucną oraz okołoporodową perforację jelit... Konieczne było założenie kolostomii.

Mia Nejmanowska

Codziennie miałam nadzieję, że dziś stan Mii się polepszy, że dziś usłyszę dobre wieści, które niestety nie przychodziły... Doszło do krwotoków dokomorowych III stopnia. Córeczka miała niedokrwistość, retinopatię oraz wodogłowie - dwukrotnie trzeba było jej zakładać zbiornik Rickhama. Przeszła założenie i usunięcie zastawki - doszło do zakażenia - i kolejne założenie zastawki komorowo- otrzewnej.

Kruche ciałko Mii dzielnie walczyło o każdą minutę, każdą godzinę, każdy dzień. Kilka miesięcy trwała walka o samodzielny oddech... Przeszliśmy bardzo ciężkie chwile. Pokonaliśmy jednak śmierć i wierzę, że najgorsze już za nami...

Mia Nejmanowska

Wciąż wierzę, że tak trudny początek nie musi przekreślać dobrego życia. Mia patrzy na nas, wyciąga rączki, uśmiecha się najpiękniej na świecie... Jakby cieszyła się każdą chwilą. Aby jednak miała szansę na rozwój, po uporaniu się ze wszystkimi problemami zdrowotnymi będziemy musieli zacząć rehabilitację. Bez niej Mia nie ma szans na rozwój. Moja córeczka być może już do końca życia będzie potrzebowała leczenia i rehabilitacji.

Mia niczym nie zasłużyła sobie na cierpienia, dlatego bardzo proszę, pomóż jej...

Aneta, mama

* Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.

Select a tag
Sort by
  • Kondziu
    Kondziu
    Share
    PLN 35
  • Kondziu
    Kondziu
    Share
    PLN 98
  • Kondziu
    Kondziu
    Share
    PLN 50
  • Bogusia
    Bogusia
    Share
    PLN 6
  • Kondziu
    Kondziu
    Share
    PLN 15
  • Nik t 😉
    Nik t 😉
    Share
    PLN 200

    Siły!