

Kontynuujemy walkę o tatę dwójki dzieci, który uległ tragicznemu wypadkowi❗️Ratuj!
Fundraiser goal: Kontynuacja leczenia i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
2 Regular Donors
Join- Anonymoushas been supporting for 2 months old
- szymenzhas been supporting for 1 month old
Fundraiser goal: Kontynuacja leczenia i rehabilitacja
Fundraiser description
Chcielibyśmy przede wszystkim serdecznie podziękować w imieniu Michała za Wasze wpłaty. Jesteśmy zaskoczeni tempem zebrania funduszy. Poprzednia zbiórka powstała z myślą o tak zwanym I etapie leczenia, którym były turnusy neurorehabilitacyjne na 10 najbliższych tygodni.
Michał to cudowny mąż i oddany tata, który całym sercem wspiera najbliższych. Zawsze można było na niego liczyć, miał w sobie ogromne pokłady dobra i chęci niesienia pomocy. Jego wielką miłością były góry, zwłaszcza Tatry, ale radość sprawiało mu także pływanie i jazda na rowerze. Niestety, los w jednej chwili postanowił wszystko odmienić…
12 lipca 2025 roku – pierwszy dzień urlopu. Michał uległ bardzo ciężkiemu wypadkowi w słowackich Tatrach. Spadł z wysokości około 10 metrów, a następnie odbijał się jeszcze kilkanaście metrów od skał i głazów. Został sprawnie ewakuowany przez służbę ratownictwa lotniczego do szpitala, w którym rozpoczęła się dramatyczna walka o jego życie.

Stan Michała był bardzo ciężki, 8 dni był w stanie krytycznym. W tym czasie przeszedł m.in. dwie ratujące życie operacje głowy. Obrażenia były tak duże, że od razu po wypadku został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, w której utrzymywano go ok. 3 tygodni.
Michał doznał rozległego urazu czaszkowo-mózgowego ze złamaniem czaszki, pourazowego obrzęku mózgu oraz stłuczenia mózgu. Miał też liczne złamania goleni. Przeszedł dwukrotną kraniektomię głowy, usunięcie ostrego krwiaka nad lewą półkulą mózgu i operację nogi.

Michał z aktywnego, silnego i zdrowego mężczyzny nagle stał się osobą niepełnosprawną. Uwielbiał sport, a przede wszystkim pływanie, jazdę na rowerze i wędrówki górskie. Swoją pasją zarażał dwoje naszych dzieci. Kochał góry i często odwiedzał je z dziećmi lub samodzielnie. Zawsze był przygotowany, a przed ostatnią, dramatyczną dla niego wyprawą, przeszedł szkolenie przygotowawcze. Niestety, nie wszystko da się zaplanować i przewidzieć.
Sytuacja jest tym bardziej dla nas trudna, gdyż ja, żona Michała, również zmagam się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które sprawiają, że codzienne czynności wiążą się z ogromnym wysiłkiem. Nasze dzieci mają 9,5 oraz 3,5 lat – potrzebują sprawnych rodziców.

Michała czeka długa i kosztowna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Do dziś nie wybudził się ze śpiączki, chociaż zaczął już reagować i spełnia proste polecenia. Ma głęboki niedowład prawostronny. Na razie nie mówi. Po 10 tygodniach od wypadku rozpoczynamy niezbędną neurorehabilitację – tylko ona jest w stanie przywrócić Michałowi sprawność.
Pragniemy pomóc Michałowi, jednak kwoty związane z profesjonalną opieką są wysokie. Dziś wiemy, że konieczne będzie odpowiednie wsparcie medyczne. To jedyna nadzieja na odzyskanie przez Michała dawnego życia. Dlatego prosimy ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe. W takich sytuacjach liczy się każda złotówka. Będziemy wdzięczni za okazaną pomoc.
Najbliżsi Michała