Michał przez miesiąc walczył o życie w śpiączce, a gdy się obudził – doszło do udaru!

Wszystko zaczęło się na początku grudnia 2023 roku, kiedy Michał trafił do szpitala z zachłystowym ostrym zapaleniem płuc i podejrzeniem sepsy. Walczył o życie w śpiączce, przez miesiąc, a gdy się obudził – doszło do udaru!

Jego ciało było bezwładne, mięśnie całkowicie zanikły. Michał musiał uczyć się wszystkiego od nowa – oddychać, przełykać, ruszać ręką, siedzieć. Jednak dziś już wiemy, że nigdy nie powróci do pełnej sprawności i nie będzie mógł podjąć pracy…

Michał zmaga się z padaczką lekooporną, która spowodowała częste, silne napady. Przez to został wykluczony z dziennej rehabilitacji w ramach  NFZ, na którą doczekał się po pół roku od wyjścia ze szpitala, jest ona dla niego zbyt ryzykowna. Michał nie jest w stanie nawet samodzielnie wyjść z domu...

Sprzedaliśmy dom – spłaciliśmy kredyty i zobowiązania, które powstały jeszcze wtedy, gdy Michał pracował. To, co pozostało po sprzedaży, przeznaczyliśmy na prywatną rehabilitację, dzięki której odzyskał część sprawności. Od dnia sprzedaży domu wynajmujemy małe mieszkanie. Nie stać nas na zapewnienie Michałowi pomocy, której tak bardzo potrzebuje…

Dlatego z całego serca proszę o pomoc dla mojego ukochanego. Zebrane środki zostaną przeznaczone na dalsze leczenie i rehabilitację, które nie tylko dadzą Michałowi szansę na odzyskanie jak największej sprawności, ale również dadzą mu otuchę, że nie jest w tej trudnej walce sam. 

Monika, partnerka