

Walczę z nieuleczalną chorobą prawie 40 lat!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Miałem tylko 5 lat, gdy zachorowałem na cukrzycę typu I. Byłem małym chłopcem i nie rozumiałam, co się dzieje. Dziś zupełnie nie wiem, jak to jest być zdrowym.
Insulina jest mi potrzebna niczym tlen. Bez niej po prostu nie mogę żyć. Leczę się intensywną insulinoterapią i codziennie stosuję kilka do kilkunastu wstrzyknięć.
Wiele razy byłem hospitalizowany z powodu cukrzycy oraz spadków poziomu cukru. Zdarzało się, że w wyniku choroby traciłem przytomność, co wiązało się z dodatkowym zagrożeniem… Jednym ze skutków takiego upadku jest uszkodzenie łękotki w kolanie.
Zdiagnozowano u mnie również powikłania cukrzycowe oczu – retinopatię cukrzycową. Niestety ciosów od losu jest więcej, bo wykryto również jaskrę, która osłabia moje oczy. Miałem kilka zabiegów laseroterapii oczu, ale niestety mocno nadwyrężyły mój wzrok…
Walczę z wieloma przeciwnikami – cukrzycą, chorobami wzroku, urazem mechanicznym kolana. Koszty leczenia i rehabilitacji zaczynają zbyt bardzo obciążać mój budżet, co wiąże się z kolejnym stresem.
Jednym z niezbędnych przyrządów do walki z cukrzycą są czujniki do mierzenia stężenia glukozy we krwi. Niestety, mimo refundacji, ich cena jest bardzo wysoka.
Nie pragnę wiele. Dla mnie najważniejsze jest tylko zdrowie. Jednak po tylu latach walki, potrzebuję wsparcia...
Michał