Michałek Węgrzyn - main photo

Oto smutna historia o małym życiu, któremu nie dawano szans❗️

Fundraiser goal: Zakup specjalistycznego wózka, leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Michałek Węgrzyn, 8 years old
Szczyrzyc, małopolskie
Wada genetyczna: Zespół Patau
Starts on: 15 January 2025
Ends on: 18 January 2026
PLN 9,764(30.59%)
Still needed: PLN 22,151
DonateDonated by 291 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0768796
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0768796 Michał

1 Regular Donor

Join
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Michał a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.
  • Anonymous
    Anonymoushas been supporting for 4 months old

Fundraiser goal: Zakup specjalistycznego wózka, leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Michałek Węgrzyn, 8 years old
Szczyrzyc, małopolskie
Wada genetyczna: Zespół Patau
Starts on: 15 January 2025
Ends on: 18 January 2026

Fundraiser description

Michałek jest naszym cudem. O tym, że urodzi się ciężko chory, wiedzieliśmy już w ciąży. Mój świat legł wtedy w gruzach, ale wiedziałam, że chcę dać synkowi tę szansę. Oto smutna historia Michasia, któremu lekarze nie dawali szans na przeżycie.

U synka zdiagnozowano zespół Patau, rzadką i bezlitosną chorobę genetyczną, która ciągnie za sobą szereg schorzeń – dysmorfia, padaczka, wady rozwojowe przegród serca… Michałek nie widzi, nie chodzi i nie słyszy. Lekarze dawali mu tak małe szanse, że radzili od razu go ochrzcić. Tak też zrobiliśmy.

Michałek większość swojego niemowlęcego życia spędził w szpitalu. Wiele razy słyszeliśmy, że to jego życie nie będzie długie. Dzieci z tą wadą genetyczną, jeśli przeżyją dłużej niż miesiąc, borykają się z poważnym upośledzeniem rozwoju.

Michał Węgrzyn

Najboleśniejsze dla każdej matki jest pogodzić się ze śmiercią dziecka, ale żyć w ciągłym strachu i w oczekiwaniu, aż ona nadejdzie, jest chyba jeszcze trudniejsze. Każdy rodzic chce wierzyć, że jest jakaś nadzieja, że coś się jeszcze da zrobić, w końcu cuda się zdarzają.

Nasz się wydarzył. Mały Rycerz walczył dzielnie, nie poddawał się i dzisiaj wciąż pozostaje naszym szczęściem, największym prezentem od Boga. Niestety, nawracającym problemem są koszty leczenia Michasia. Ile możemy, radzimy sobie sami, jednak lekarstwa, opatrunki, części do aparatury i rehabilitacja przewyższają nasze możliwości finansowe.

Co więcej, Michaś rośnie, my robimy się coraz słabsi. Bardzo zależy nam na zakupie specjalnego wózka, który umożliwi jazdę na spacery i wizyty lekarskie. Ale koszt takie wózka to kilkanaście tysięcy złotych!

Dlatego zdecydowaliśmy się poprosić o pomoc. Każde wsparcie jest bardzo cenne, by cud, którym jest Michaś, był z nami jak najdłużej. 

Rodzice Michasia

Select a tag
Sort by
  • Anonymous
    Anonymous
    Share
    PLN 30
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
    Recurring donation
  • Magdalena
    Magdalena
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Sanderka
    Sanderka
    Share
    PLN 50

    🩷

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
    Recurring donation