

Dwa miesiące po urodzeniu rozpoczął się koszmar Michasia❗️ Pomóż!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, dalsza diagnostyka, sprzęt medyczny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, dalsza diagnostyka, sprzęt medyczny
Fundraiser description
Michałek przyszedł na świat przez cesarskie cięcie pięć dni po terminie. Przez pierwsze dwa miesiące życia wszystko wydawało się w porządku. Rozwijał się prawidłowo, niestety, zaraz po ukończeniu dwóch miesięcy, Michał trafił do szpitala.
Okazało się, że ma poważne problemy zdrowotne. Stwierdzono u niego wiele zaburzeń, w tym niedotlenienie oraz anemię, która wymagała przetaczania krwi. Gdy stan zdrowia Michałka zaczął się stabilizować, lekarze zauważyli drgania jego rączki. Okazało się, że Michał ma ogniska padaczkowe…

Podczas pobytu w szpitalu lekarze powiedzieli, że Michałek cierpi na padaczkę i zaburzenia układu nerwowego. Przez niepełnosprawność wymaga wczesnego wspomagania rozwoju. W dniu narodzin zupełnie nikt nie spodziewał się, że po kilku miesiącach życia, na wnuczka spadnie tyle nieszczęść…

Obecnie życie Michałka to ciągłe rehabilitacje oraz wizyty u specjalistów. Przed nim daleka i wyczerpująca droga. W tej chwili wnuczek potrafi jedynie się obracać. Każdego dnia wspieram go w nauce samodzielnego siadania, stania oraz chodzenia. Niestety, napady padaczkowe bardzo utrudniają mu osiąganie jakichkolwiek postępów.
Marzę, by Michałek bez problemu mógł siadać, biegać oraz cieszyć się życiem. Proszę Was o pomoc w tej długotrwałej walce!
Babcia Michałka