

Blagam, pomóż Mikołajowi walczyć z tragicznymi skutkami wcześniactwa!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Dotychczasowa zbiórka pozwoliła intensywnie wspomagać jego rozwój. To w dużej mierze zasługa ludzi dobrej woli i o wielkim sercu. Dziękujemy!
Mimo naszej ciągłej walki — Mikuś ciągle jest pod stałą opieką wielu specjalistów i nadal intensywnie rehabilitowany. A naszych trudności przybywa!
Dlatego wracamy znów, by prosić o wsparcie! Ta walka nadal trwa...
Nasza historia:
Moment narodzin wyczekiwanego dziecka jest jednym z piękniejszych etapów w życiu każdego rodzica. Przed Mikołajkiem na świat przyszła nasza córeczka Marta i pamiętaliśmy doskonale jak szczęśliwi i spełnieni czuliśmy się tuż po jej narodzinach. Nie mogliśmy jednak przewidzieć tego, co wydarzyło się później...

Mikołaj przyszedł na świat jako skrajny wcześniak w 23. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 500 g. Usłyszeliśmy słowa najgorsze z możliwych… Mikołajkowi nie dawano szans na przeżycie. Tuż po narodzinach synek nie miał w pełni wykształconych wszystkich narządów. Zamiast tulić go w swoich ramionach, mogliśmy jedynie obserwować, jak śpi samotnie w inkubatorze…
Gdy Mikołaj miał zaledwie cztery tygodnie, przeszedł operację zamknięcia przewodu tętniczego tzw. przewodu Botalla. Na tym jednak się nie skończyło. Synek był poddawany jeszcze wielu skomplikowanym zabiegom, a lista wszystkich wykrytych diagnoz zdawała się nie mieć końca i wprawiała nas w coraz większe przerażenie…

Mikołajek spędził w szpitalu ponad 8 miesięcy! W tym czasie przeszedł dwie sepsy, miał 20 razy przetaczaną krew, a na sam koniec pobytu na oddziale, zaczęły się problemy z przyjmowaniem pokarmów, które utrzymują się u synka do dziś. Cierpienie naszego dziecka to coś strasznego i nie ma dnia, w którym nie próbujemy z nim walczyć.
U Mikołajka stwierdzono niedokrwistość, zaburzenia krzepnięcia, małopłytkowość, niewydolność oddechową i zespół zaburzeń oddychania odmę opłucnową i dysplazję oskrzelowo-płucną, żółtaczkę noworodków, zaburzenia jelit, retinopatię wcześniaczą, czyli wadę dotyczącą wzroku oraz nieprawidłowe napięcie mięśniowe, z powodu którego synek musi być regularnie rehabilitowany.
Niestety... U Mikołaja stwierdzono spektrum autyzmu. Nagle przestał gaworzyć, nie reaguje na imię, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego — ciągle chodzi smutny i zamyślony, często budzi się w nocy z płaczem. Chcielibyśmy zabrać Mikołaja na turnusy rehabilitacyjne — jest to jednak bardzo kosztowne.

Żona na jakiś czas musiała zrezygnować z pracy zawodowej, by się nim zająć. Próbujemy sobie poradzić, ale sytuacja zmusza do prośby o wsparcie... Liczymy na zrozumienie!
Synek potrzebuje systematycznej rehabilitacji, kosztownych terapii, dalszej specjalistycznej opieki. Wyłącznie one pozwolą mu na dalszy rozwój. Rehabilitacja jest niestety kosztowna, a leczenie synka pochłania znaczną część naszego budżetu.
Przed nami długa, powolna walka, jednak nie tracimy nadziei! Proszę, pomóż nam w tej nierównej bitwie o zdrowie naszego dziecka!
Rodzice Mikołaja