

Mikołaj Rudnicki, 4 years old
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
1 Regular Donor
Join- Anonymousstarted monthly donation
Chcemy tylko, by Mikołaj mógł biegać, śmiać się i żyć jak inne dzieci. Pomożesz nam?
Nasz synek Mikołaj jest pogodnym, ciekawym świata chłopcem. Od samego początku wiedzieliśmy jednak, że coś jest nie tak – ciągłe infekcje, problemy z odpornością, zapalenia uszu, kłopoty ze wzrokiem. Lekarze szukali przyczyny, robiono badania, także genetyczne… wszystko długo wychodziło „w normie”.
Dopiero złamanie nogi sprawiło, że diagnostyka poszła w innym kierunku. Badania ukierunkowane na choroby kości pokazały prawdę, której nikt z nas nie był gotowy usłyszeć. Osteopetroza – bardzo rzadka, ciężka choroba genetyczna. Nagle wszystkie elementy zaczęły do siebie pasować.
Dziś wiemy, że choroba już wyrządziła szkody – doszło do uszkodzenia nerwów wzrokowych. Lekarze nie zostawili nam złudzeń: jedyną szansą, by zatrzymać chorobę i uratować wzrok naszego synka, jest przeszczep szpiku kostnego. Inaczej zmiany mogą stać się nieodwracalne.
Na czas leczenia Mikołaja musimy rozdzielić życie na dwa miasta. Musimy wynająć mieszkanie we Wrocławiu, żeby móc być blisko szpitala i mieć przy sobie także najmłodsze dziecko. To wszystko przerasta nasze możliwości finansowe. Dlatego dziś, z ogromną pokorą, prosimy Was o pomoc.
Rodzice