Your browser is out-of-date and some website features may not work properly.

We recommend updating your browser to the latest version.

On siepomaga.pl we use cookies and similar technologies (own and from third parties) for the purpose of, among others, the website proper performance, traffic analysis, matching fundraisers, or the Foundation website according to your preferences. Read more Detailed rules for the use of cookies and their types are described in our Privacy Policy .

You can define the preferences for storing and accessing cookies in your web browser settings at any time.

If you continue to use the siepomaga.pl portal (e.g. scroll the portal page, close messages, click on the elements located outside messages) without changing privacy-related browser settings, you automatically give us the consent to letting us and cooperating entities use cookies and similar technologies. You can withdraw your consent at any time by changing your browser settings.

Kolejna diagnoza to tylko przystanek w walce o lepsze jutro... Wierzę w to i się nie poddaję!

Miłosz Szarawara

Kolejna diagnoza to tylko przystanek w walce o lepsze jutro... Wierzę w to i się nie poddaję!

Donate via text

to 75365
Text 0136747
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now
Fundraiser goal:

Leczenie, rehabilitacja, zakup sprzętu medycznego

Fundraiser organizer: Fundacja Siepomaga
Miłosz Szarawara, 40 years old
Jelenia Góra, dolnośląskie
Achondroplazja, stan po urazie kręgosłupa - kurczowe porażenie kończyn dolnych
Starts on: 24 June 2021
Ends on: 01 May 2023

Fundraiser description

Staram się walczyć, ale sił i środków, by tę walkę kontynuować, wciąż brakuje! Nazywam się Miłosz Szarawara  -  od dzieciństwa jestem niepełnosprawny. Od dzieciństwa też nieustannie walczę, o samodzielność, o sprawność, o "normalne życie"! 

Przyjaciele, którzy znają mnie od lat, mówią  również że jestem urodzonym kierowcą. Od ponad 20 lat  jestem szczęśliwym posiadaczem  prawa jazdy i  przemierzyłem  już dziesiątki tysięcy kilometrów – co ciekawe samochodem bez żadnych specjalnych adaptacyjnych dostosowań dla osoby niepełnosprawnej. Dla wielu z zewnątrz dziwnym zawsze był „samochód widmo” poruszający się po polskich drogach. Drugą wielką pasją, którą od wielu lat i mimo przeciwności realizowałem była wspinaczka i turystyka  górska. Udało się w tym czasie zdobyć między innymi Kasprowy Wierch. Ostatnią z wielkich moich  pasji było pływanie. Tutaj również mimo fizycznych przeciwności  osiągałem  swoiste sukcesy, potrafiąc pokonać za jednym zamachem kilka długości basenu olimpijskiego. 

Niestety 19 marca 2021 życie w nagły i niespodziewany sposób zweryfikowało wszystkie moje  plany.  Tego dnia obudziłem się w bezruchu, bez czucia od klatki piersiowej w dół. Okazało się po szybko podjętej diagnozie, że dotknięty zostałem  poważnym paraliżem. 

Miłosz Szarawara

Natychmiast podjąłem decyzję, by stanąć do największej walki swojego życia. Walki o powrót do sprawności. Podjąłem  trudne, życiowe decyzje, by móc bez zbędnej zwłoki stanąć do tej nierównej walki o powrót do normalnego życia. Środki te  pozwalają mi  się intensywnie rehabilitować. Niestety miesięczny koszt takiej rehabilitacji m.in. w prywatnej klinice w Otwocku to koszt blisko 20.000 zł. Środki powoli się kończą, a podjęta walka, by mogła być kontynuowana, wymaga zabezpieczenia środków finansowych z przeznaczeniem na dalsze leczenie oraz zakup specjalistycznego wózka inwalidzkiego, którego koszt to kilkadziesiąt tysięcy złotych. 

Bym mógł kontynuować swoją walkę  potrzebuje  jednak ogromnych  środków  finansowych, które na dzień dzisiejszy przekraczają moje możliwości  i możliwości moich bliskich. Na dzień dzisiejszy napotykam na trudności w efektywnym leczeniu w Polsce, w tym również stanu zapalnego, który bezpośrednio zagraża mojemu życiu. Wierzę, że zbiórka pozwoli na zebranie środków koniecznych do kontynuowania leczenia, w tym również poza granicami Polski   i powrót  do normalnego życia.

Miłosz Szarawara

Wiem jedno - nie pozwolę, by moje życie skończyło się na szpitalnym łóżku. Zrobię  również wszystko, by okres przebywania  na wózku inwalidzkim był, jeśli to możliwe, niezbyt długotrwały. Jestem zdeterminowany, by pokonać kolejne trudności i wrócić do normalności już w 2023 roku.  Wszystko to nie jest w stanie zakończyć się szczęśliwym finałem bez Waszego wsparcia!

Przywróćcie mi, proszę, nadzieję na normalne życie. Na to, że będę mógł wrócić za kółko mojego samochodu, pływać, chodzić po górach!

Donate via text

to 75365
Text 0136747
6,15 zł (including VAT)
Donate via text now

Help me promote this fundraiser

Baner na stronę

Follow important fundraisers