Monika Durak - main photo

Nie cofnę czasu, ale mogę odzyskać swoje dawne życie!

Fundraiser goal: Zakup protezy nogi i intensywna rehabilitacja poprotezowa

Fundraiser started by:
Monika Durak, 33 years old
Gdów, małopolskie
Stan po amputacji nogi na skutek wypadku
Starts on: 26 November 2020
Ends on: 28 February 2026
PLN 88,627(86.78%)
Still needed: PLN 13,501
DonateDonated by 1184 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0105106
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0105106 Monika
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Monika a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Zakup protezy nogi i intensywna rehabilitacja poprotezowa

Fundraiser started by:
Monika Durak, 33 years old
Gdów, małopolskie
Stan po amputacji nogi na skutek wypadku
Starts on: 26 November 2020
Ends on: 28 February 2026

Fundraiser description

To nie tak miało wyglądać... Byłam taka szczęśliwa. Czułam, że jestem właśnie tam, gdzie powinnam być, a teraz to wszystko nie ma już znaczenia. 

Są zdarzenia, których konsekwencje zostają z nami już na zawsze. Odciskają piętno, którego nie sposób się pozbyć. Mam szczęście - żyję. Ale to życie stało się niezwykle trudne, pełne barier i przeszkód. Niektórych, nie do pokonania. 

Ta historia zginęłaby w stosie wielu podobnych. Tuż po ślubie zaczęliśmy z mężem planować przyszłość. Oczekiwanie na to, co przyniesie kolejny dzień było ekscytujące. To fantastyczny moment w życiu. W moim przypadku brutalnie przerwany. Wszystkie marzenia zeszły na dalszy plan. Niektóre odeszły w zapomnienie i pozostało to najważniejsze o zdrowiu i sprawności. 

W jednym momencie ze sprawnej pełnej energii kobiety, stałam się osobą niepełnosprawną. To słowo wciąż mnie przeraża. Wypadek, podczas którego zostałam potrącona przez samochód ciężarowy. Sekunda huku i moment, w którym zdałam sobie sprawę, co właściwie się wydarzyło. 

Kiedy doszłam do siebie, miałam wrażenie, że obudziłam się w koszmarze. W wyniku wypadku straciłam nogę, a wraz z nią możliwość poruszania, sprawność, samodzielność. W jakimś stopniu straciłam szansę na normalne życie. Moja rzeczywistość była pełna aktywności: pracowałam z dziećmi, wspierałam potrzebujące zwierzęta. To, co było moim życiem, nagle i niespodziewanie z niego zniknęło. Chcę wrócić, choć częściowo do rzeczywistości, którą znałam, dać sobie szansę. Marzę o tym, by znów stanąć na nogach. Spróbować znów postawić pierwszy krok. Niestety, spełnienie tego pragnienia ma ogromną cenę - proteza oraz rehabilitacja, to ogromne koszty! Kwota przyprawiająca o zawrót głowy. Niestety, ja i moja rodzina musimy zmierzyć się z tą rzeczywistością, i musimy prosić o pomoc. 

Bo czas ma tu również ogromne znaczenie. Twoja pomoc jest na wagę zdrowia. 

Im szybciej uda mi się zebrać potrzebną kwotę, tym większe szanse na postępy w rehabilitacji. Staję do walki każdego dnia, ale wierzę, że pewnego dnia, osiągnę cel. Proszę, pomóż mi go osiągnąć. Odzyskać nadzieję i energię do działania w walce o lepsze jutro. Jeśli każdy, kto przeczyta moją historię prześle ją dalej, pozna ją wiele osób. Wierzę, że część z was okaże mi wsparcie. 

Takich wypadków nie da się przewidzieć. Mógł się zdarzyć każdemu, ale to ja znalazłam się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie. Wiele oddałabym, żeby akurat tego dnia się spóźnić czy iść inną drogą. Teraz muszę postawić krok w stronę przyszłości i dać sobie szansę na złożenie życia z kawałków.

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • MARIA
    MARIA
    Share
    PLN 20
  • Lidka
    Lidka
    Share
    PLN 20
  • tomi1971
    tomi1971
    Share
    PLN 30