
🥣 Nakarm głodnych - wesprzyj jadłodajnię braci dla ubogich

The money box was created on the initiative of the Organizer who is responsible for its content.
Od 30 lat w Łodzi działa jadłodajnia braci bonifratrów. To miejsce, gdzie codziennie trafia około 80 osób, dla których ciepły posiłek jest często jedynym, jaki mają tego dnia. Oprócz zupy dostają również chleb, wędliny i inne podstawowe produkty spożywcze, które pomagają przetrwać kolejny dzień.
Wchodząc do jadłodajni, czujesz zapach „domu” - ciepła zupa gotująca się na ogniu, świeży chleb, pachnąca kiełbasa czy warzywa. To konkretne doznania - bez upiększeń, ale też nieobojętne dla tych, którzy tu przychodzą. Zapach domu kojarzy się z bezpieczeństwem, ciepłem - czymś, co jest dla nas tak oczywiste. Dla osób bezdomnych i samotnych to często wspomnienie dzieciństwa lub czasów, kiedy życie wyglądało inaczej i było lepiej. Tu nie chodzi o wielkie słowa – to po prostu miejsce, w którym ludzie czują się na moment normalnie, rodzinnie, po prostu dobrze.
Prowadzenie jadłodajni to wielkie wyzwanie, dlatego potrzebne jest wsparcie finansowe. Największą trudność sprawia tzw. „wkład do gara”, bez którego przygotowanie ciepłego posiłku jest niemożliwe... Przed nami chłodne miesiące jesieni i zimy, czas, kiedy potrzebne jest nie tylko jedzenie, lecz także ciepła odzież, pralka i suszarka, które pozwolą braciom zadbać o podopiecznych w trudnych dla nich chwilach…
To nie jest historia wzniosłych przemówień czy wielkich gestów. To prosta prawda o potrzebie - o ludziach, którzy borykają się z brakiem domu, pieniędzy czy wsparcia. Koszty prowadzenia jadłodajni rosną - każda złotówka, każdy drobny dar, to realna pomoc, która trafia tam, gdzie jest najbardziej potrzebna.
Twoje wsparcie może zmienić to, co dla wielu jest codziennym problemem - głód, chłód, poczucie zapomnienia. Nawet najmniejsza kwota pomaga nie tylko utrzymać jadłodajnię, ale i dać tym ludziom poczucie, że nie są sami.

All funds accumulated in the money box are transferred
directly to the target campaign:
Od 30 lat w Łodzi działa jadłodajnia braci bonifratrów. To miejsce, gdzie codziennie trafia około 80 osób, dla których ciepły posiłek jest często jedynym, jaki mają tego dnia. Oprócz zupy dostają również chleb, wędliny i inne podstawowe produkty spożywcze, które pomagają przetrwać kolejny dzień.
Wchodząc do jadłodajni, czujesz zapach „domu” - ciepła zupa gotująca się na ogniu, świeży chleb, pachnąca kiełbasa czy warzywa. To konkretne doznania - bez upiększeń, ale też nieobojętne dla tych, którzy tu przychodzą. Zapach domu kojarzy się z bezpieczeństwem, ciepłem - czymś, co jest dla nas tak oczywiste. Dla osób bezdomnych i samotnych to często wspomnienie dzieciństwa lub czasów, kiedy życie wyglądało inaczej i było lepiej. Tu nie chodzi o wielkie słowa – to po prostu miejsce, w którym ludzie czują się na moment normalnie, rodzinnie, po prostu dobrze.
Prowadzenie jadłodajni to wielkie wyzwanie, dlatego potrzebne jest wsparcie finansowe. Największą trudność sprawia tzw. „wkład do gara”, bez którego przygotowanie ciepłego posiłku jest niemożliwe... Przed nami chłodne miesiące jesieni i zimy, czas, kiedy potrzebne jest nie tylko jedzenie, lecz także ciepła odzież, pralka i suszarka, które pozwolą braciom zadbać o podopiecznych w trudnych dla nich chwilach…
To nie jest historia wzniosłych przemówień czy wielkich gestów. To prosta prawda o potrzebie - o ludziach, którzy borykają się z brakiem domu, pieniędzy czy wsparcia. Koszty prowadzenia jadłodajni rosną - każda złotówka, każdy drobny dar, to realna pomoc, która trafia tam, gdzie jest najbardziej potrzebna.
Twoje wsparcie może zmienić to, co dla wielu jest codziennym problemem - głód, chłód, poczucie zapomnienia. Nawet najmniejsza kwota pomaga nie tylko utrzymać jadłodajnię, ale i dać tym ludziom poczucie, że nie są sami.

