Mariusz to
kochający mąż i ojciec czterech dziewczynek - Oliwii, Julii, Weroniki i Marty (która przyszła na świat zaledwie miesiąc temu). W wielu kręgach znany jest również
pod pseudonimem artystycznym DJ YORKSIDE. Swoje serce podzielił pomiędzy dwie pasje - muzykę, z którą związał się zawodowo i rodzinę, która była i jest istotą jego życia.
29 lipca 2011 roku Mariusz doznał
bardzo groźnego dla życia wylewu krwi do mózgu. Początkowe diagnozy lekarzy były bardzo pesymistyczne. Podejrzewano u niego porażenie czterokończynowe.
Po kilku miesiącach spędzonych na OIOM-ie i ustabilizowaniu głównych funkcji życiowych lekarze są dobrej myśli. Z dnia na dzień
stan Mariusza poprawia się. Powrócił mu oddech, ustabilizowało się ciśnienie i temperatura. Mariusz zaczął reagować na obecność bliskich, ich głosy i dotyk. Poznaje osoby z rodziny i znajomych, którzy odwiedzają go w szpitalu.
Teraz najważniejsza jest
rehabilitacja i
stopniowe odzyskiwanie utraconej sprawności. Szpital zapewnia tylko kilka minut rehabilitacji dziennie. Reszta pozostaje w gestii rodziny, która w obecnej sytuacji pozostaje bez głównego żywiciela, a prywatna rehabilitacja to spore obciążenie dla domowego budżetu. Jednak nie można z niej zrezygnować, ponieważ jest szansa na poprawę stanu Mariusza.
Już widać znaczące postępy. Mariusz wykonuje proste polecenia innych osób, próbuje sam jak najwięcej ćwiczyć, bardzo często się wzrusza. Widać w nim
dużą wolę walki o życie... Zaczął poruszać rękami i nogami. Jest to dla niego bardzo duży wysiłek, ale Mariusz się nie poddaje. Rodzina i przyjaciele starają się go otaczać troskliwą opieką i podtrzymywać na duchu.
To właśnie oni zwrócili się do naszej Fundacji o pomoc finansową na pokrycie kosztów związanych z
rehabilitacją Mariusza. Według aktualnych ocen lekarzy Mariusz ma szanse wrócić do pełnej sprawności, ale do tego potrzebna jest
minimum 2-letnia rehabilitacja, której NFZ w całości nie refunduje (tylko jeden pobyt w szpitalu rehabilitacyjnym w ciągu roku).
Do marca Mariusz przebywa na rehabilitacji w szpitalu w Tarnowskich Górach, gdzie poddawany jest zabiegom
kinezyterapii czyli leczenia ruchem, oraz
fizykoterapii czyli oddziaływania na ciało różnymi bodźcami fizycznymi. Później konieczna będzie
rehabilitacja domowa. Liczymy, że z pomocą użytkowników Siepomaga.pl uda się zebrać kwotę
10 000 złotych, która pozwoli na rozpoczęcie rehabilitacji w domu, umożliwiając powrót do zdrowia mężowi Anny i tacie czterech uroczych dziewczynek.