

Ten chłopiec jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie❗️Ratuj Natanka!
Fundraiser goal: Nierefundowana operacja w klinice w Niemczech
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Nierefundowana operacja w klinice w Niemczech
Fundraiser description
Chłopiec, którego widzicie na zdjęciu, to mój mały synek. Jest dziś w śmiertelnym niebezpieczeństwie! Dzieci takie jak on rodzą się bardzo rzadko... Z pozoru śliczny zdrowy bobas może w każdej chwili stracić życie, jeśli stracimy czujność, a lekarze nie zdążą udzielić pomocy...
Ogromne igły i zastrzyki to koszmar, który towarzyszy nam we dnie, a strach nie daje spać w nocy! Wszystko przez bardzo rzadką chorobę – hiperinsulinizm wrodzony. Jest to przeciwieństwo cukrzycy, ale o wiele bardziej niebezpieczne! Choruje na niego tylko kilkoro dzieci w Polsce, dlatego choroba jest wciąż wielką zagadką…

Niedawno otrzymaliśmy wynik badań genetycznych. Okazuje się, że Natan chorobę odziedziczył po tacie! On też na nią cierpi, ale do tej pory choroba się nie ujawniła! Synek ma guzy na trzustce, które zaburzają prawdę organizmu – produkuje za dużo insuliny! Konieczne jest ich wycięcie, a specjalizuje się w tym profesor na co dzień operujący w niemieckim Bielefeld!
Jest duża szansa na to, że po operacji synek będzie zupełnie zdrowym chłopcem! Musimy się jednak spieszyć!
Dziś nasze życie to prawdziwa udręka…
Od początku życia Natankowi dom zastępuje szpitalna sama. Synek boi się nawet najbliższych – nie rozumie przecież, że to całe kłucie jest dla jego dobra.. Kojarzy nas z bólem i strachem. To łamie nam serca…
Wciąż musimy mierzyć poziom insuliny we krwi synka. Jeśli spadnie cukier, może zapaść w śpiączkę! Potem jest uszkodzenie mózgu i śmierć… Natan na stałe podłączony jest do pompy insulinowej. Już kilka razy kontrolne pomiary pokazywały wartości, przy których człowiek zapada w śpiączkę! Żyjemy w nieustannym lęku przed najgorszym.

Aby móc dostarczyć glukozę, Natan regularnie przechodzi zabiegi, polegające na zakładaniu wejścia centralnego do żyły głównej. Odbywa się to pod narkozą, a ryzykiem tego zabiegu jest infekcja, uszkodzenie płuc i inne powikłania. Przez leki stracił apetyt i musi być karmiony przez sondę o regularnych porach. 24 godziny na dobę jestem z nim, mierze mu cukier i karmię co 3 godziny, z zegarkiem w ręku. Jeżeli spóźniłabym się choćby o kwadrans, cukier spadłby mu do poziomu, w którym mógłby zapaść w śpiączkę…
Ratunkiem jest operacja w Niemczech! Niestety, nie jest refundowana… Jej szacunkowy koszt to ok. 300 000 złotych! Nie mamy takich środków, dlatego prosimy o pomoc… Operacja trzustki jest dla Natanka nadzieją na normalne życie, bez szpitali, igieł, bólu i strachu. Na życie, po prostu…
Nam, rodzicom pęka serce, kiedy codziennie musimy patrzeć, jak nasze dziecko przeżywa koszmar. Musimy ocalenie synka, aby znów mógł być z nami w domu, w końcu bezpieczny... Bardzo prosimy o pomoc…
Mama
*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową i może ulec zmianie po otrzymaniu ostatecznego kosztorysu.