Nataniel już w drugim tygodniu życia trafił do szpitala! Od tamtej pory trwa walka o jego zdrowie!

Nasz synek jest bardzo pogodnym dzieckiem, które kocha zwierzęta i czule się nimi zajmuje. Niestety na co dzień musi się mierzyć z wieloma przeciwnościami... Wszystkiemu winne są trudne diagnozy. Choć jako rodzice z całych sił staramy się go wspierać, to dziś potrzebujemy dodatkowego wsparcia! Prosimy, przeczytajcie naszą historię!

Już w trakcie ciąży pojawiły się pierwsze nieprawidłowości. Dlatego czas oczekiwania na narodziny naszego dziecka łączył w sobie chwile radości z wielkim niepokojem. Mimo że Nataniel przyszedł na świat jako wcześniak, to jednak otrzymał 10 punktów w skali Apgar. Poczuliśmy wtedy wielką ulgę! Wydawało się, że wszystko będzie w porządku. Niestety nie trwało to długo…

Zaledwie dwa tygodnie później wróciliśmy do szpitala, ponieważ nasz synek dostał ostrego zapalenia płuc! Później pojawiły się dodatkowo problemy z sercem… Byliśmy przerażeni, bo zamiast poprawy stanu zdrowia Nataniela, dochodziły nam kolejne problemy zdrowotne! Nie mogliśmy uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę!

To właśnie od tego zaczęła się nasza niekończąca się wędrówka po szpitalach, gabinetach lekarskich i terapeutycznych, która nadal trwa. W międzyczasie u naszego synka potwierdzono także m.in. zapalenie żołądka, jelita cienkiego i okrężnicy oraz refluks! Lekarze podejrzewali niego również Zespół Pradera-Williego, a obecnie diagnozują go w kierunku padaczki. Nie potrafimy zrozumieć, dlaczego nasze dziecko musi tak bardzo cierpieć…

Ostatnio okazało się też, że synek zmaga się z autyzmem! Przez to nasza codzienność jest niezwykle trudna. Nataniel w ogóle nie mówi. Swoje potrzeby sygnalizuje poprzez nieokreślone dźwięki lub piski i pokazywanie. Pojawiły się też u niego problemy z napięciem mięśniowym, nawiązywaniem kontaktu i relacji z innymi osobami, utrzymywaniem kontaktu wzrokowego, a także wybiórczość pokarmowa.

Wiemy jednak, że zrobimy wszystko dla naszego dziecka, aby zapewnić mu lepszą przyszłość. Nie możemy się poddać – nie teraz! Dlatego cały czas szukamy dla niego najlepszych specjalistów. Chcemy, aby kontynuował leczenie i tak ważną dla niego rehabilitację. To nasza jedyna szansa na lepszą przyszłość! 

Niestety koszty opieki medycznej są ogromne, a wciąż rosną. Jako rodzice jesteśmy rozdarci i stoimy pod ścianą, ponieważ nie wiemy, co przyniesie jutro. Dlatego dziś zwracamy się do Was z wielką prośbą o wsparcie! Każda wpłata, każde udostępnienie i każde dobre słowo tak wiele dla nas znaczą!

Rodzice Nataniela