Pomóż Nikodemowi zawalczyć o lepsze jutro!

Mój upragniony Nikoś przyszedł na świat jako wcześniak. Synek urodził się w 27. tygodniu ciąży i od samego początku musiał walczyć. Na szczęście udało mu się przezwyciężyć największy kryzys, ale do dziś zmaga się ze skutkami wcześniactwa. Chcę zrobić wszystko, żeby mu pomóc, ale sama nie dam rady…

Kiedy Nikoś był jeszcze w szpitalu, lekarze musieli przeprowadzić u niego zabieg doszklistkowej iniekcji. Operacja była konieczna, bo siatkówki oczu synka się od siebie odczepiły! Byłam przerażona, bałam się najgorszego, ale wszystko przebiegło bardzo sprawnie. Niestety, to był dopiero początek naszej walki…

Obecnie Nikoś zmaga się z silnym napięciem mięśniowym w rękach i nogach. Synek nie jest w stanie sprawnie funkcjonować i dlatego potrzebuje specjalistycznej pomocy. Regularnie uczęszcza na rehabilitacje, które mają mu pomóc stanąć na nogi.

Aby to było możliwe, Nikoś będzie potrzebował też specjalnego pionizatora, ortez i innych niezbędnych przyrządów do ćwiczeń. Bez nich synek będzie miał spore trudności, ponieważ w tej chwili automatycznie krzyżuje nogi.

Tak bardzo chciałabym, żeby Nikodem mógł sprawnie funkcjonować i czerpać z życia wszystko, co najlepsze. Wiem, że to nie będzie łatwe i że przed synkiem długi i trudny proces, ale wierzę, że się uda!

Niestety, koszty rehabilitacji i nowego sprzętu są bardzo wysokie. Nie jestem w stanie wszystkiego opłacić i dlatego zdecydowałam się poprosić o wsparcie… Dzięki Wam mogłabym pomóc mojemu synkowi. Liczy się każda, nawet najmniejsza wpłata!

Mama